Co gdzie i dlaczego? Nikt nic nie wie. Sprawę wyjaśniła dopiero sama zainteresowana, czyli radna którą pozbawiono zwycięstwa:
Wybory są powtórzone ze względu na błąd Komisji która w okręgu nr 3 wydała 18 kart do głosowania na radnych z okręgu nr 4. W związku z tym, że miedzy kandydatkami na radne były 2 głosy różnicy 97:95, został złożony protest czego skutkiem są ponowne wybory w okręgu nr 3.
Że co? Przecież te 18 kart niczego nie zmienia. Te 18 osób przyszło oddać głos na kogo? Właśnie, na kogo? Jak widać nie mieli nawet pojęcia na kogo mogą bo nie zgłosili komisji że dostali błędne karty, a skoro nie zgłosili to było im wszystko jedno na kogo oddadzą głos. Takich właśnie mamy wyborców. Nie można więc stwierdzić że te 18 osób oddałoby głos na którąś z tych dwóch kandydatek. Co ciekawe w okręgu nr 2 zwycięzca miał tylko 1 głos więcej.
Komentarze (1)
najlepsze
Sprawę wyjaśniła dopiero sama zainteresowana, czyli radna którą pozbawiono zwycięstwa:
Że co? Przecież te 18 kart niczego nie zmienia. Te 18 osób przyszło oddać głos na kogo? Właśnie, na kogo? Jak widać nie mieli nawet pojęcia na kogo mogą bo nie zgłosili komisji że dostali błędne karty, a skoro nie zgłosili to było im wszystko jedno na kogo oddadzą głos. Takich właśnie mamy wyborców. Nie można więc stwierdzić że te 18 osób oddałoby głos na którąś z tych dwóch kandydatek.
Co ciekawe w okręgu nr 2 zwycięzca miał tylko 1 głos więcej.