Komuś zaczynają przeszkadzać zapory w Polsce.
Gdy myślisz, że tzw. aktywiści ekologiczni w swych działaniach dokopali się do rzecznego mułu, oni udowadniają, że mogą ryć dalej. Przy okazji donoszą na swój(?) kraj. Ciekawe, kto im płaci?
sawes1 z- #
- #
- #
- 27
Komentarze (27)
najlepsze
Jeśli faktycznie takie oceny byłyby obowiązkowe, a nie są robione to mamy powtórkę z Turowa.
Czy możliwa jest migracja małych ogranizmów tą elektrownią? Czy spływające węgorze będą miały łamane kręgosłupy jak w klasycznych budowlach? Czy ryby będą płynąć tą rurą, czy raczej będą się zbierać pod zaporą (problem z 'przepławkami') itd.