"Żydki się palą!" - Polacy wobec powstania w getcie warszawskim.
Wiatr z płonącego getta niesie na Żoliborz nie tylko kłęby czarnego dymu, ale i nadpalone karty hebrajskich ksiąg modlitewnych i osmalone, niedopalone gałgany resztki odzieży ginących w płomieniach. Odór spalenizny niesie się na najbliższe dzielnice miasta.
ItsGrN z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
- Odpowiedz
Komentarze (4)
najlepsze
W swojej relacji z całej akcji pacyfikacyjnej w getcie Jürgen Stroop chronologicznie podaje konkretne liczby złapanych i zabitych „Żydów oraz polskich bandytów” czasem wyszczególniając ich polską narodowość:
pod datą 22 kwietnia Stroop notuje, że jego siły zabiły „203 Żydów i bandytów” oraz „35 Polaków zabito poza gettem”,
pod datą 23 kwietnia „200 Żydów i bandytów”,
27 kwietnia „24 polskich bandytów zabitych w bitwie;
Polskie obywatelstwo miało prawdopodobnie większość Żydów w warszawskim Gettcie.
Ale Niemcy rozróżniali rasę a nie obywatelstwo. Eksterminowali Żydów w kryterium ich pochodzenia a nie obywatelstwa.
To co wkleiłem wyżej pokazuje, że Niemcy mordowali Żydów i pomagającym im Polaków, rozróżniali 'Żydów i bandytów'. Gdzie bandyci to byli pomagający Żydom Polacy.
A klikbaitowy tytuł i narracja, że Polacy cieszyli się z nieszczęcia Żydów, to zwykłe #!$%@?ństwo wg mnie.