Przez ostatnie kilka dni Polska żyła sprawą zamknięcia granic dla ukraińskiej żywności. Cała ta mętna historia nieodparcie przywodzi na myśl pewną znaną przedwo
W sequelu "Kariera Nikosia Dyzmy", całkiem przyzwoitej zresztą komedii jak na polskie warunki, też była ta scena (założenie banku zbożowego). Mało kto wie, że międzywojenny autor powieści, Dołęga-Mostowicz był prześladowany przez piłsudczyków. Po prostu opisał ich klikę. Jak widać w dzisiejszych czasach te przekręty nie tylko nie znikły, ale zostały kreatywnie rozwinięte przez kaczyzm.
Komentarze (1)
najlepsze