O tym, jak wizyta Bidena w Polsce okazała się tylko punktem przystankowym...
Gdy w poniedziałkowe przedpołudnie dotarła do nas wiadomość, że oto ni stąd, ni zowąd w Kijowie pojawił się prezydent Joe Biden, osobiście ucieszyłem się bardzo z dwóch względów. Po pierwsze, bardzo liczyłem na to, że przy okazji wizyty w Polsce uda się jakoś doprowadzić do spot
radek-oryszczyszyn z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
Tak, to Podobno gdy zobaczył Komorowskiego i Kwasniewskiego mówiacych "jednym głosem".
Swoją drogą to, co ten komunistyczny beton, prowadzony na pasku związku radzieckiego, czuje taką miętę do żyrandola?