Outside, in the spring sunshine, BMWs and Mercedes glide past freshly painted facades and smart coffee shops. Young Poles send text messages using neo-Polish words such as trendi, seksi and kul. Half the old friends I want to meet up with are abroad: in the European parliament, in Paris, on the Canary Islands.
Jak się na dobrobyt kraju spogląda z perspektywy telefonów komórkowych trzymanych w rękach nastolatków, mercedesów i BMW oraz ulicznego
"a country getting to grips with being normal at last"
Mi się coraz mniej ta "normalność" podoba. Czemu niby kopiowanie zachodu ma być "normalne"? Kto te "normy" ustala? Komisja Europejska? Królowa Elizabeth? Jakoś nie czuję się lepiej widząc BMW na ulicy, czy słowa "trendi, seksi and kul". A może pan autor nie może sobie wyobrazić innej kultury niż swojej? Kraj bez Makdonalda, SMSa, parad gejów i 50% rozwodów to dzicz, której trzeba
"Dadam", przed dodaniem znaleziska specjalnie wszedłem na Wiki, żeby przeczytać jak tą gazetę opisują. Szczerze mówiąc, po przeczytaniu chciałem już zrezygnować z dodawania znaleziska, bo poglądów lewicowych nie mam. Lecz czy każdy artykuł w gazecie "liberalno-lewicowej" musi być nieciekawy, mało interesujący? Uważam, że ludzie o określonych poglądach nie powinni zamykać się, czytać i oglądać media tylko ze "swojej opcji" - to ogranicza.
Komentarze (6)
najlepsze
Jak się na dobrobyt kraju spogląda z perspektywy telefonów komórkowych trzymanych w rękach nastolatków, mercedesów i BMW oraz ulicznego
Mi się coraz mniej ta "normalność" podoba. Czemu niby kopiowanie zachodu ma być "normalne"? Kto te "normy" ustala? Komisja Europejska? Królowa Elizabeth? Jakoś nie czuję się lepiej widząc BMW na ulicy, czy słowa "trendi, seksi and kul". A może pan autor nie może sobie wyobrazić innej kultury niż swojej? Kraj bez Makdonalda, SMSa, parad gejów i 50% rozwodów to dzicz, której trzeba
"Dadam", przed dodaniem znaleziska specjalnie wszedłem na Wiki, żeby przeczytać jak tą gazetę opisują. Szczerze mówiąc, po przeczytaniu chciałem już zrezygnować z dodawania znaleziska, bo poglądów lewicowych nie mam. Lecz czy każdy artykuł w gazecie "liberalno-lewicowej" musi być nieciekawy, mało interesujący? Uważam, że ludzie o określonych poglądach nie powinni zamykać się, czytać i oglądać media tylko ze "swojej opcji" - to ogranicza.
Gazeta jak i strona internetowa w