Lechu, byłeś agentem Bezpieki!
Lechu, byłeś agentem Bezpieki, czyli donosicielem i kapusiem! Ja o tym wiem, ty o tym wiesz i wiedzą o tym Polacy. Kiedyś w końcu dowie się o tym twój życzliwy „sąd”. Chętnie mu o tym opowiem. Czekam na wezwanie.
kazimierz-maciejewski z- #
- #
- 140
Komentarze (140)
najlepsze
Nawet jeśli lech wałęsa był agentem "bezpieki" to muszę mu przyznać że jest cholernie przebiegły, bo będąc w szeregach wroga narobił im niemałego zamieszania. To nieco kojarzy się z Konradem Wallenrodem... No ale mniejsza o literaturę.
Faktem jest że był znaczącą postacią w obaleniu komunizmu. Faktem jest że otrzymał pokojową
Komunę "obaliła" sama komuna, wykorzystując skorumpowanych opozycjonistów. I tyle. Mogło być gorzej.
ta, a oni obalili system z czyją pomocą? Św. Piotra?
Ludzie miejcie litość, bo jak coś czasami powiecie to nie wiadomo czy śmiac sie czy plakać, że z takimi debilami przychodzi obcować.
Zamiast się wziąć do roboty, to korzystając z mediów próbuje zrobić szum wokół siebie.
Niech sobie puści Budkę Suflera "Znowu w życiu mi nie wyszło" a nie dopier...a się do kolejnego domniemanego agenta!
Po co to? Jakie to ma znaczenie dziś!?
Małostkowość i zawiść - to jego motywacja.
Zakładamy, ze to kłamstwo - tracimy energie i siły - nic z tego nie mamy.
Jedyny zysk dla większości to satysfakcja zazwyczaj :)
A ja się od
Komentarz usunięty przez moderatora
i choooj ze byl, i chooooj jaki jest jego wizerunek, zrobil co trzeba czy nie? kto inny odwazylby sie stac po stronie wolnej polski i jednoczesnie robic w chooooya czerwonych?
wstyd dzieciaki wstyd
znacie lepszego polityka? zapozanjcie sie z definicja zanim zaczniecie bluzgac goscia ktory owinal w okol palca ruskich tepe choooye
kiedy tak sobie owinął, w Magdalence czy przy okrągłym stole? Przy ustalaniu przyszłości kraju z Kiszczakiem sobie owinął?
Komuna upadła kolego na cztery łapy, żadnych wniosków z poprzedniego ustroju, żadnych.
Wykopowe Macierewicze
Może zaprzeczysz?
Macierewicz to człowiek o niestabilnej sytuacji psychicznej. Kiedy wykluczono zamach w katastrofie smoleńskiej, grzmiał, jakby tylko zamach był jedyną słuszną opcją.
Człowiek tak zafascynowany swoim własnym "ja", że zabiłby chyba drugiego człowieka by wpoić mu swoje racje. Jeżeli oglądałeś kiedyś Dzień Świra, z sceną w Sejmie, gdy "moja jest tylko racja i to święta racja", to w miejscu tego aktora widzę Macierewicza.
Nie ważne, co mówią inni, nie
Historię piszą zwycięzcy. Jeżeli zwycięży na świecie posiadając taki wizerunek jaki ma aktualnie - świat zapamięta go takim, jakim on chciał, a nie jakim był (lub nie był) naprawdę.