@gav: Do bycia katolikiem, trzeba po prostu dorosnąć. Przepraszam Cię bardzo. Sam jestem katolikiem i uważam że każdy ma prawo do wyboru swojej religii. Ci neopoganie jeżeli mają ochotę mówić codziennie rano do Słońca: "cześć" to ja nie widzę problemu. Ja np. nie chciałbym żeby mi ktoś zabronił witania się z wizerunkiem Jezusa codziennie rano.
@Destr0: "gdyby nie Ci "najeźdźcy z Rzymu" wciąż bylibyśmy zadupiem i biegalibyśmy po lasach. Chrystianizacja dała nam za dużo dobrych rzeczy żeby Mieszko I mógł odrzucić tą propozycję."
Starożytni Grecy i Rzymianie osiągnęli to co osiągnęli bez pomocy chrystianizacji. Równie dobrze można zasugerować, że właśnie przez Kościół rozwój naszej cywilizacji jest dużo wolniejszy. Tu pasowałoby podać link do tej złośliwej grafiki... http://commonsenseatheism.com/wp-content/uploads/2009/04/darkages.gif
@Destr0: Jedna rzecz to rzymska kultura, a zupełnie inna to Państwo Kościelne. KK jakąś część osiągnięć Rzymu z pewnością przechował i rozprzestrzenił.
W tym kazaniu mowa o tym, że trudno jest oceniać według praw biblijnych coś o czym Biblia nie mówi z racji czasu swego powstania (np. piracenie softu). Tylko że w Biblii Jezus stwierdził, że mamy się bezpośrednio do Boga modlić i że nie ma pośredników. Czymże w takim razie jest "wypraszanie Maryi o łaski u Boga" jak nie tworzeniem pośrednika?
Czyli kult maryjny, Jana Pawła II czy świętego X lub
@Raffael: Skąd ta pewność księdza, że miał na myśli Kościół Katolicki?
Bo jest to Kościół Apostolski, czyli bezpośrednio czerpiący z nauki ich samych, jak też ich uczniów (Ojców Kościoła). M.in. właśnie stąd jest kult maryjny, jak i wiele innych rzeczy, np. obrzędy opisane w Didache etc.
@Haseo: Pytanie jakich masz starych. Sam wierzący nie jestem a jeśli miałbym zacząć wierzyć to już buddyzm byłby mi bliższy. Tak czy inaczej rodzice mając trochę oleju w głowie nie wyślą dziecka do chrztu dopóki samo nie będzie chciało tego zrobić. Taki mam plan na swoje bachorki. Tak samo jest z komunią a co do bierzmowania to w tym wieku dzieciak sam już może zdecydować (mi nie chciało się chodzić do
@Haseo: "Bierzmowanie - (wiek o 15 lat) jesteś za głupi, aby sobie to wszystko poukładać."
Kto jest, ten jest. Ja jako jedyny z klasy nie podszedłem do bierzmowania z własnego wyboru, co z resztą spotkało się z aprobatą naszego księdza katechety.
Ślub brałem kościelny jako osoba niewierząca (żona potrzebowała dyspensy od biskupa).
Ogólnie: Cool story, bro, wierz sobie w co chcesz.
Zabawna jest jednak fascynacja innymi religiami przejawiana przez osoby podające się za racjonalistów. Często spotykam ich, mówiących, że "szukają mistycyzmu". Palmface.
@informatyk: No i ok, nasi rodzimowiercy ten Absolut nazywają Światowidem a Hindusi Brahmą. A poza tym są pomniejsi bogowie, tak jak w Katolicyzmie Anioły i Święci.
Komentarze (231)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Niech każdy sobie wierzy w co chce byleby się tylko nikt z tego powodu zabijać nie chciał.
Starożytni Grecy i Rzymianie osiągnęli to co osiągnęli bez pomocy chrystianizacji. Równie dobrze można zasugerować, że właśnie przez Kościół rozwój naszej cywilizacji jest dużo wolniejszy. Tu pasowałoby podać link do tej złośliwej grafiki... http://commonsenseatheism.com/wp-content/uploads/2009/04/darkages.gif
To jest równie niesamowite.
BTW: czy wiesz, że kult maryjny jest niezgodny ze słowami Bibli?
W tym kazaniu mowa o tym, że trudno jest oceniać według praw biblijnych coś o czym Biblia nie mówi z racji czasu swego powstania (np. piracenie softu). Tylko że w Biblii Jezus stwierdził, że mamy się bezpośrednio do Boga modlić i że nie ma pośredników. Czymże w takim razie jest "wypraszanie Maryi o łaski u Boga" jak nie tworzeniem pośrednika?
Czyli kult maryjny, Jana Pawła II czy świętego X lub
Bo jest to Kościół Apostolski, czyli bezpośrednio czerpiący z nauki ich samych, jak też ich uczniów (Ojców Kościoła). M.in. właśnie stąd jest kult maryjny, jak i wiele innych rzeczy, np. obrzędy opisane w Didache etc.
Chrzest - masz gówno do gadania.
Komunia - tu także masz gówno do gadania.
Bierzmowanie - (wiek o 15 lat) jesteś za głupi, aby sobie to wszystko poukładać.
Teraz jestem dorosły i wiem, że nie wierzę w "Boga", o którym naucza kościół katolicki, za to wierzę w to co uważam
Kto jest, ten jest. Ja jako jedyny z klasy nie podszedłem do bierzmowania z własnego wyboru, co z resztą spotkało się z aprobatą naszego księdza katechety.
Ślub brałem kościelny jako osoba niewierząca (żona potrzebowała dyspensy od biskupa).
Da się? Da się.
Zabawna jest jednak fascynacja innymi religiami przejawiana przez osoby podające się za racjonalistów. Często spotykam ich, mówiących, że "szukają mistycyzmu". Palmface.