Pracownicy FIAT w Tychach wkurzyli się i zniszczyli 300 aut!
![Pracownicy FIAT w Tychach wkurzyli się i zniszczyli 300 aut!](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_fr5A1UMKo7MheNn3F2FTSxvkvLDPfDUG,w300h194.jpg)
Pracownicy tyskiego Fiata mówią dość! Twierdzą, że są regularnie mobbingowani, mają wyśrubowane normy, a jednocześnie mało zarabiają. W nocy (z czwartku na
- #
- #
- #
- #
- 243
Pracownicy tyskiego Fiata mówią dość! Twierdzą, że są regularnie mobbingowani, mają wyśrubowane normy, a jednocześnie mało zarabiają. W nocy (z czwartku na
Komentarze (243)
najlepsze
Tak?
To od tego miesiąca norma jest wyższa!
No bo gowniarstwo mysli, ze zmiana pracy to hop-siup.
I faktycznie tak jest, prace mozna znalezc w ciagu jednego dnia. Przy czym, nie znajdzie sie pracy, w ktorej dobrze placa w ciagu jednego dnia.
Pracodawcy nie podaja stawek w ogloszeniach, ba, nawet na pierwszej rozmowie nie chca podac.
Jak firma wieksza, to szanse na zatrudnienie bezposrednio u niej praktycznie zerowe. Rekrutacja tylko przez agencje pracy tymczasowej. Ktore oczywiscie doja jak
Poza płacami myślę, że osobnym problemem jest to, że gdzieś nam zniknął etos pracy,
Juz widze jak zamykaja fabryke ktora przynosi miliardy zysku..
Oby się nie okazało, że przez tych włoskich pracowników fabryki Fiata w ogóle przeniosą do Chin. Ile Polacy dadzą rady zrobić to dadzą, ale są pewne granice wytrzymałości...
Osobiście to temat rzeka ale wk$%%ia mnie, że taki kraj jak Polska nawet nie ma własnych samochodów na wzór tego co robią
Póki co śrubują produkcję na maksa, przyjmując politykę - jak się nie podoba to wyp%!!#!!aj. I cześć. Nie dziwię się ludziom, że mają dość.
Uważam też, że wielu ludzi zwyczajnie chciałoby im powiedzieć, że z pewnością nie mają tak źle i że się im w dupach poprzewracało gdyż na początku kiedy byli zatrudniani to mieli fajne
Nie - to wina tych, którzy chwycili za pały i poniszczyli auta. Nie bądźmy dziećmi, wpadając z teorii w teorię. Najpierw egzaltowane teksty o odpowiedzialności za swoje wybory polityczne, a potem o odpowiedzialności kierownictwa czy związków zawodowych.
myślisz że na hołotę w sejmie głosują krasnoludki?
Inna sprawa ze nikt tam pracownikow nie trzyma chyba na lancuchu i raczej nie sa przyspawani do tasmy.
Jezeli ktos uwaza ze zarobek jaki otrzymuje za swoja prace jest nieadekwatny to szuka sie nowej pracy i sklada sie wymowienie.
Zwlaszcza ze mamy otwarte granice w Europie i mozna szukac pracy gdziekolwiek.
Ja wiem ze dla niektorych zabrzmi to moze brutalnie ale ludzie sami zdecydowali
Iść do związków ?
Kupić bilet za granicę ?
Kupić metr sznura? toż to nieudaczniki życiowe
Skoro każdy cie ignoruje...
Uderz tam gdzie najbardziej zaboli...
Życzę im powodzenia.
Dorosnij.
Wedlug twojej posranej logiki, jakby wszyscy sie uczyli, to nie mialby kto przy tasmie robic.
A zdziwilbys sie jakich ludzi znam pracujacych na tasmie.
Inzynierowie po politechnikach z ogromna wiedza i umiejetnosciami. Ale z branz, ktore sa juz przeladowane pracownikami, a czlowiek po 40 nie ma szans na przebicie sie, jak wczesniej zajmowal sie czyms innym.
Zeby sie przeprowadzic synku, to trzeba miec fundusze. Jak sie zarabia 2100 brutto
łamanie praw pracowniczych to jedno, na to nie można się zgadzać, ale są bardziej cywilizowane metody.
Wielokrotnie ostrzegaliśmy dyrekcję zakładu, że może do nich dojść, bo ludzie są na skraju wytrzymałości - mówi Franciszek Gierot, szef WZZ Sierpnia 80 w tyskiej fabryce.
Bardziej cywilizowane metody już były. Niestety Polaków nie traktuje się w cywilizowany sposób. Polacy mają harować i już. Dostaną miskę ryżu i niech się cieszą. Wkurza mnie jak sami Polacy siebie nie szanują.
Komentarz usunięty przez moderatora