A mnie zdziwilo, kiedy to czytalem, ze Komorowski tak zbagatelizowal sprawe. Wedlug mnie powinien wprost stwierdzic, ze jest to obrazliwe albo wcale nie pojechac. Moze by tak Obamie albo komus z administracji USA, kto bedzie nas odwiedzial, podsunac taki formularzyk, z pytaniami typu "czy nie jestes prostytutka". Moim zdaniem, wymaganie takich procedur od wizytujacej glowy panstwa jest niedopuszczalne.
@hackwise: apropos linka i całej historii tam opisanej. Komorowski mówił o wypełnianiu wniosku wizowego i tych durnych pytaniach czy było się terrorystą itp. Czy to nie jest przypadkiem tak, że osoby z paszportami dyplomatycznymi tych bezsensownych papierów w ogóle nie muszą wypełniać?
Fakt, że porównania Komorowskiego bywają nieco kwieciste, ale w tym wypadku sprawę spieprzył tłumacz(ka). Wiem, że tłumaczenie na żywo to bardzo ciężka sprawa, ale przy takiej randze wizyty powinien być na tym miejscu ktoś, kto włada angielskim perfekcyjnie. Mnie do tego stanu rzeczy daleko a nigdy nie zrobiłbym ' like with your wife' z 'jak w małżeństwie'.
Komentarze (87)
najlepsze
http://www.pown.it/3209
Ten flash jest lepszy niż ten wykop ;p
Po drugie pardon to gówno nie źródło. Zakop, dziękuję, dobranoc.
http://pokazywarka.pl/mori/
powiedział wykopując "pardon'.
Jak zwykle pudelki, pardony i inne dziadostwa przekręcają wypowiedzi.
Kto wie, moze po prezydenturze bedzie dorabial za barem ?