światło słoneczne odbiło się od jakiejś błyszczącej powierzchni i skierowało się bezpośrednio w stronę obiektywu. Równe promienie wyszło dzięki przymkniętej przysłonie; spróbujcie domknąć maksymalnie przysłonę i zrobić zdjęcie np. świecącej latarni, a otrzymacie taki sam efekt.
To dlaczego ten promień rozchodzi się promieniście na całą ulicę? jesteś ograniczony, ale w końcu obudzisz się i zobaczysz, że kosmici istnieją. Wtedy będzie jednak za późno!
@Daronk: czemu zaraz szpanować? Padło pytanie, więc odpowiedziałem. Rozchodzi się promieniście, bo nie zygzakiem, a cały efekt powstał w obiektywie, dlatego jego rozmiar jest większy, niż powierzchni odbijającej.
Polecam ten prosty przykład z latarniami, tam też powstałe promienie są dłuższe i wystają poza latarnię.
Komentarze (39)
najlepsze
Ewentualnie jest to UDRTŚNZDGM , czyli "Urządzenie Do Robienia Tajemniczych Świateł Na Zdjęciach Z Google Maps.
Sam takie jedno mam, więc nie wiem, co w tym szczególnego.
No jakby to powiedzieć... po prostu pewien system... i to skomplikowany :P
To dlaczego ten promień rozchodzi się promieniście na całą ulicę? jesteś ograniczony, ale w końcu obudzisz się i zobaczysz, że kosmici istnieją. Wtedy będzie jednak za późno!
Polecam ten prosty przykład z latarniami, tam też powstałe promienie są dłuższe i wystają poza latarnię.
http://www.wykop.pl/link/599879/pogromcy-mitow-obama/