Jedyny żywiciel rodziny chciał kolację - sąd wyrzucił go z domu
Jedyny żywiciel rodziny powiedział żonie by chociaż robiła kolację bo przestanie dawać jej pieniądze, ta go pozwała za "poniżenie", a sąd wyrzucił z domu. Świat staje na głowie.
s.....u z- #
- #
- #
- #
- 135
Komentarze (135)
najlepsze
Ten wyrok będzie nauczką dla wszystkich mężczyzn - twierdzi Marisa Cuespo, działaczka na rzecz praw kobiet z Alicante
Hę? to jest feministyczna "sprawiedliwość", widocznie poniżanie mężczyzn którzy jeszcze nic nie zrobili jest w porządku :)
Ale dokładnie to samo może zrobić mąż - oszukać cię, zacząć bić, nie pracować. Jeśli jest nierobem, to czeka cię rozwód, a na alimenty i tak nie masz szans, bo polskie prawo nie zna skutecznego sposobu na wyegzekwowanie ich. Jeśli cię bije, czeka cię rozwód i mieszkanie
"Przy okazji jak twoja wybranka zrejteruje to pewne jest, że chciała cię oszukać i nie liczy się twoimi emocjami, jak również twojego przyszłego dzieciaka."
Albo po prostu nie cierpi błędów ortograficznych i interpunkcyjnych.
a co by było gdyby powiedział do dziecka: chodź przytul się do tatusia to aż strach pomysleć
chyba że u Ciebie mam jakiekolwiek chociażby tylko teoretyczne szanse ;)
Pare lat temu kazdy wolal tolerancja !!!oneoneone!1111 a teraz? Widać kto miał racje.
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:q1IKS2wLQLEJ:www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/303992,Kolacja-nie-jest-obowiazkiem-malzenskim+http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/303992,Kolacja-nie-jest-obowiazkiem-malzenskim&cd=1&hl=pl&ct=clnk≷=pl&client=firefox-a
Tu oryginał, czy raczej miejsce po oryginale:
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/303992,Kolacja-nie-jest-obowiazkiem-malzenskim
Uprzedziłaś mnie. Miałem właśnie pisać, że z niezdrowym entuzjazmem dyskutujemy o jakiejś niepotwierdzonej informacji z 5 ręki, która może być wyssaną z palca urban legend. Tak zresztą brzmi.
Z mojego życiowego doświadczenia powiem Wam drodzy teoretycy jedno:
Kobieta MUSI pracować!
Do tego facet musi pamiętać o dwóch zasadach:
1. Kobieta pracuje dla przyjemności - nie dla wspólnej kasy, bo to facet zarabia na dom.
2. Facet nie wtrąca się w pensję i wydatki (czynione z tej pensji) kobiety, ba powinien od czasu do czasu sam stymulować "potrzebę zakupową" partnerki.
Komentarz usunięty przez moderatora
pewnie jestem brzydką lesbijką.
czepiasz się każdych słów?
Wyobraź sobie teraz, że piszę coś takiego:
Generalnie mi nie przeszkadza, jak mój mężczyzna pracuje. Mężczyznom to dobrze robi. Mają większe poczucie realiów, lepiej wtedy gospodarują pieniędzmi i nie wyobrażają sobie, że pieniądze spadają z nieba.Kobieta pracuje na dom, a mężczyzna pracuje dla przyjemności i bardzo dobrze - to mu poprawia poczucie wartości i dzięki temu lepiej mu