Każdy z ludzi którzy choćby musnęli o swoim życiem o lata 90 wie czym jest popularny w Polsce <pegazus> tak właśnie nazywa się konsola do gier która zrobiła olbrzymią karierę w naszym kraju.NES bo taki jest oficjalny skrót od oryginalnej konsoli miał na swoim koncie wiele tytułów udanych i tych mniej,postaram się przybliżyć te które utkwiły mi w pamięci.Lista jest mocno subiektywna wiele dobrych tytułów musiałem pominąć,ale wydaję mi się że każdy z nas ma w głębi serca taką listę...
Tak wyglądała moja pierwsza konsola.Zdjęcie nie należy do mnie ale urządzenie jest identyczne,mój egzemplarz nie przetrwał próby czasu...
"The Fantastic Adventures of Dizzy"
Przez wielu znienawidzona,ciężko grywalna bez opcji zapisywania w języku którym się nie rozumie...W sumie tam nauczyłem się pierwszych słówek po angielsku.
Każda z przedmiotów ( poza jednym ) do czegoś służył i trzeba było znaleźć dla niego odpowiednie zastosowanie,gra trudna żmudna,ale ja ją kochałem.
NIGDY NIE UZBIERAŁEM TYCH GWIAZDEK DO KOŃCA.
"MIcro Machines"
Gra która ma kontynuacje do tej pory co tylko świadczy o jej klasie,jednak wersja na pega-mega zrobiła na mnie największe wrażenie,typowy skill w którym miało znaczenie nawet takie coś jak dobór przeciwników do kolejnych etapów.
ZAWSZE GRAŁEM SPIDEREM
"Go Dizzy Go"
Kolejna gierka w której wcielamy się w postać jajka ,które tym razem mniej ambitnie chodzi po planszy zbierając owoce i nie daje się zabić.No i rundy bonusowe po których trzeba ślizgać się w odpowiednich kierunkach ach...
TEN TYTUŁ PRZESZEDŁEM ( ZA TYSIĘCZNYM RAZEM )
"Life Force"
Pewnie wyjdę na głupka,ale dopiero po wielu rozgrywkach zorientowałem się,że gra odbywa się we wnętrzu ludzkiego ciała,choć były levele zupełnie abstrakcyjne jak strzelanie do głów z wysp wielkanocnych w kosmosie,ale kto by się wtedy przejmował realizmem.Kolejny typowy skill grywalny niesłychanie.
KIEDYŚ ZAŁOŻYŁEM SIĘ Z KOLEGĄ ŻE NIE PRZEJDZIE NAWET 1 LEVELU W CIĄGU GODZINY, I WYGRAŁEM...
MIELIŚMY PO 30 LAT...
Ultimate
"Ultimate Stuntman"
Kolejny tytuł ze złotej piątki i kolejny dobry....Ciężka,grywalna i wymagająca znajomości poszczególnych leveli tutaj jazda na pałę prawie zawsze kończyła się żle.Ogólnie Codemasters w tamtych latach dawał radę....
MIMO AMBICJI NIGDY NIE PRZESZEDŁEM
"Contra"
Tutaj nie skromnie muszę napisać,że po setkach godzin udawało mi się przechodzić ten tytuł bez straty życia...Powracam do Contry na emulatorach i nadal forma jest,także jak ktoś ma ochotę na jakiś turniej to kontakt już macie...
KLASYK
"Megaman aka Rockman"
Kolejny tytuł rzeka,mnóstwo kontynuacji i kupa dobrej zabawy z tego co kojarzę to na samego pegazusa wyszło ponad 5 części,świetna gra,zajebista grywalność. Osobiście przeszedłem tylko pierwszą część,reszta była albo za trudna,albo ja już za stary....
ZAJEBISTA MUZYCZKA TAK NA MARGINESIE
"The Flinstones the rescue of DIno & Hoppy"
Kolaboracja z Jetsonami wyszła na dobre,świetny tytuł jak dla mnie najlepszy z gierek o Fredzie.
SCHIZUJĄCA MUZYKA W INTRO NIE ZAPOWIADA TAK DOBREJ ZABAWY
"Mike Tyson punch out"
Do Tysona oczywiście nigdy nie doszedłem,ale gierka świetna ma swoją wersje nawet na Nintedo Wii.Niby prosta ale jakby się przyjrzeć....
MIKE WIECZNIE ŻYWY
"Chip & Dale"
Wszystkie tytuły z wiewiórami na pegazusa są zajebiste.Rozrywka mocno połączona z tym co mogliśmy oglądać w TV w latach 90.Nie za ciężko i nie za łatwo to pewnie dlatego ten tytuł jest tak lubiany.
I TA MUZYCZKA ...
"Little Samson"
Wydaję mi się,że mało popularny tytuł w PL w latach gdy gierki kupywało się na rynku...Fajna dosyć ciężka,jeśli miałbym napisać coś czym ten tytuł różni się od innych to na pewno różnorodność postaci...
OSOBIŚCIE NIE ZNAM NIKOGO KTO BY W TO GRAŁ...
"Astro Robo Sasa"
Już sam tytuł wskazuję,że jest to pewnie jakiś nieudany eksperyment...ale pomimo swojej prymitywnej otoczki to całkiem dobra gra ( dla kogoś kto koniecznie chce się wkurwić)
TYTUŁ DLA MASOCHISTÓW
Komentarze (32)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora