Dotychczas byłem zadowolony z #alior, do czasu, gdy zmuszony zostałem złożyć reklamację. Podejście Aliora do klienta w moim przypadku to kpina i żart. Reklamacja złożona mailowo 3 lipca. Otrzymałem zwrotnego maila z potwierdzeniem przyjęcia reklamacji z informacją, iż reklamacja zostanie rozpatrzona w ciągu 15 dni (jeśli dotyczy usług płatniczych) i w ciągu 30 dni odnośnie pozostałych przypadków. Po miesiącu wysłałem maila z zapytaniem, na jakim etapie znajduje się rozpatrywanie mojej reklamacji. Odpowiedź w deseń: "Panie, czego pan chcesz, dzwoń pan na infolinię, bo ja tu nie jestem w stanie niczego ustalić". Dobra, dzwonię. Dowiedziałem się, że... żadnej reklamacji nie złożyłem. Okay, podałem numer reklamacji wraz z nazwiskiem osoby, która ją przyjęła. Godzina oczekiwania na linii, bo konsultantka musi wyjaśnić, o co chodzi. W tym czasie dowiedziałem się, że niemożliwym jest, żebym złożył reklamację mailowo, gdyż nie przyjmują ich mailowo. Na moje pytanie, dlaczego wobec tego otrzymałem maila z potwierdzeniem jej przyjęcia odpowiedź w stylu "yyyyy, nie wiem, muszę zadzwonić do działu technicznego". Ostatecznie niczego nie ustalono. Owa pani powiedziała mi, że oddzwoni. Na moje pytanie, kiedy, bowiem nie chcę znowu czekać nie wiadomo ile, dowiedziałem się, że nie jest w stanie podać terminu, ale "najprawdopodobniej dziś". "Dziś" było prawie miesiąc temu. Oczywiście zero jakiegokolwiek odzewu. Wysłałem kolejny mail, tym razem z konta Alior, z żądaniem udzielenia informacji odnośnie mojej reklamacji oraz żądaniem udzielenia konkretnej informacji, ile w moim przypadku trwać będzie jej rozpatrywanie, bowiem nie satysfakcjonuje mnie "dwa tygodnie albo miesiąc, a jeśli będą 'trudności', to możemy przedłużyć o kolejny miesiąc". Trzy tygodnie i zero jakiegokolwiek odzewu. Pełen profesjonalizm.
Komentarze (6)
najlepsze
Ostatnio im reklamację dla zasady wysłałem. Chodziło o 30 groszy oraz fakt że... nie umieją liczyć. Miałem w koncie firmowym 10 przelewów gratis, potem koszt 30 gr za następny. Pewnego razu nie mogę wysłać przelewów bo im aplikacja push nie działa do autoryzacji. Dzwoni do mnie technik, że mi konto zresetował i wszystkie hasła itp muszę na
W odpowiedzi napisałem, że żądam natychmiastowej odpowiedzi i konkretnej na moje podstawowe pytanie. A jesli jej nie otrzymam w terminie krótkim, to zmieniam bank i mam ich w dupie (dosłownie tak napisałem), podziałało, rozwiązali problem w parę dni.