Uwielbiam tę wersję w której Solidarność to dzieło Kiszczaka. Czyli Lech Kaczyński to według Kurskiego sługus komuny. A dziesięć milionów Polaków zapisano do Solidarności dla dobra Polski Ludowej. No i władza już w 1980 roku szykowała się do oddania władzy dekadę lat później. Wprawdzie nie ma o tym śladu w dokumentach, relacjach, ale to przecież tym bardziej dowodzi prawdziwości tej tezy.
Komentarze (1)
najlepsze
No i władza już w 1980 roku szykowała się do oddania władzy dekadę lat później.
Wprawdzie nie ma o tym śladu w dokumentach, relacjach, ale to przecież tym bardziej dowodzi prawdziwości tej tezy.