Szczerze mówiąc to strasznie naciągane. Gdyby nie był Chrześcijaninem, to by na siłę nie interpretował tego w pozytywny sposób.
Pomijając już głupotę stwierdzenia, że z dwoma mieczami nie można napadać (nawet jedna osoba z nożem jest groźna...) - tutaj cały cytat z Biblii + bonus, przeczytajcie, bo warto:
Łk (22, 35-38)
"(35) I rzekł [Jezus] do nich: Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?
@wojtek858: Interpretacja 34-36 jest banalnie prosta nawet dla półgłówka. Dlatego szczególnie godna potępienia jest twoja prowokacja, skoro sam na pewno doskonale rozumiesz, o co chodzi. Jeśli jednak nie, to tłumaczę. Jezus mówi: "część we mnie uwierzy, część nie, a że ludzie są jacy są, to będą się o to żarli nawet na łonie własnej rodziny. Nie spodziewajcie się więc sielanki i tego, że wszyscy się z wami zgodzą". I oczywiście miał
Komentarze (62)
najlepsze
Pomijając już głupotę stwierdzenia, że z dwoma mieczami nie można napadać (nawet jedna osoba z nożem jest groźna...) - tutaj cały cytat z Biblii + bonus, przeczytajcie, bo warto:
Łk (22, 35-38)
"(35) I rzekł [Jezus] do nich: Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?
Ach! To ma sens!
Skłócić ludzi, tak żeby się wzajemnie zabijali, do tego grozić czymś gorszym niż cielesna śmierć.
A zamiast tego wystarczyłby cud, który dostrzegli by także inni ludzie, którzy rzekomego Jezusa nie widzieli.
To ma sens i jest pełne miłości!