IMO nic wielkiego. I zapewne było tak, jak w tytule: ta musztra ćwiczona była miliony razy (setki trylionów razy!!!11). Jest trudna, a to łapanie giwer to chyba najtrudniejszy element. Tym bardziej, że łapie się to pod trochę dzikim kątem -- ale gdy się uda, wygląda efektownie (tak jak udało się prowadzącemu w 0:59). Żołnierzowi minimalnie nie wyszło. Tym większa szkoda, że to pod sam koniec pokazu. Może to też po części kwestia
I z każdym po kolei takie cacanki? Wygląda to jak jakiś indyjski teatr gdzie czyta się z gestów. Jak dla mnie jakoś mało w tym schematu. Wyglądają jakby ich wiatr przeginał i chodzili rankiem w bamboszach na paluszkach.
Oczywiście takie zdarzenie zostało uwzględnione w programie musztry - dowódca podniósł b--ń w celu powtórzenia. Ale ciekawe czy mają przećwiczoną ewentualność gdy jeden z żołnierzy dostaje kolbą w łeb i pada na glebę? ;p
Komentarze (78)
najlepsze
1. "CO TO k!!%A JEST?! " - to jest krótki film
2. "CZY WEDLUG WAS TO JEST WARTE WYKOPU?!" - Tak, skoro wykopaliśmy, to jak widać wg nas jest to warte
"Wyglądają jakby ich wiatr przeginał i chodzili rankiem w bamboszach na paluszkach."
Nie ma to jak ocena marines przez wykopowego nerda ;-). Uwierz, że raczej nie chcielibyśmy tym żołnierzom wchodzić w paradę, że się tak wyrażę.
BTW: Dziwicie się tym powolnym ruchom? To wszystko bardzo dokładne sprawdzanie broni. Tu: http://www.youtube.com/watch?v=vqZ-mkdp1H0 znacznie lepiej to widać.