Ja, mi... nie raz zdarzyło się, myśleć inną częścią ciała. Szczególnie w towarzystwie pięknej kobiety. Wtedy robię się krezusem, jestem znacznie wyższy (klata dumnie wypięta), i wszystkie problemy dnia codziennego odpływają w niebyt. Jestem pewny - w takim momencie mózg nie pracuje.
Komentarze (5)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora