L.U.C, czyli jak nagrać płytę samym głosem
Loopedoom, jak cały nowy album „Pyykycykytypff”, wyprodukowany został tylko i wyłącznie za pomocą zapętlonych, modulowanych głosów L.U.C, bez użycia jakichkolwiek instrumentów.
Edom z- #
- #
- #
- 7
Loopedoom, jak cały nowy album „Pyykycykytypff”, wyprodukowany został tylko i wyłącznie za pomocą zapętlonych, modulowanych głosów L.U.C, bez użycia jakichkolwiek instrumentów.
Edom z
Komentarze (7)
najlepsze
wynalazl granie accapella czy beatbox?
to wy nastolatkowie polskich osiedli zapominacie ze hh czy inne dziedziny zycia nie zaczely sie wraz z waszymi urodzinami tylko byly wczesniej i to dlugo
i jak chcesz cos upubliczniac to sprawdz czy w zestawieniu z poprzednikami z przed 10-20 lat nie wygladasz blado
jak on jest z niszy to niech tam siedzi a nie pcha sie na main
Ech... Tutaj nie chodzi o pokazanie beatboxowych umiejętności LUCa. Tutaj chodzi o jego talent, o jego niezwykłość. Jasne, utwory w 100% beatboxowe są nagrywane od dawna. Ale nikt, nigdy nie nagrywał tak, jak obecnie robi to LUC. I nie mówię tu tylko o tej płycie. Przesłuchaj Hemoglobinę, Virusa Homo Sapiens, Nibyminipocieszne Psychomaterionety z płyty którą nagrał z Rahimem, przesłuchaj jego solowe utwory - O Energocyrkulacji i Szczęściu na przykład... Przesłuchaj
http://www.youtube.com/watch?v=IyQju7UjoNM&feature=related
i porownaj tego leszka co nawet nie ma kolegow muzykow i musial se sam zaspiewac muzyke
tacy alternatywni muzycy jak dla mnie moga zostac w podziemiu bo sie im zapomnialo ze muzyka ma byc czyms wiecej niz tylko celem w samym sobie
nie tędy droga. mnie podoba się ten utwór, uważam go za dość niezwykły, a wziąwszy pod uwagę wczesniejszą twórczość tworzy to swój klimat, a on - swoją markę. i nie musi upodabniać się do jakiegoś tam rahzela, by istnieć.