Poszukiwany kabaret z YT
Może ktoś z Was ma na dysku zrzucony z YT występ kabaretu TVN Turbo pod tytułem "Ekspert z dziedziny biomechaniki wypadków samochodowych".
DziadzioMiecio z- #
- #
- #
- 1
Może ktoś z Was ma na dysku zrzucony z YT występ kabaretu TVN Turbo pod tytułem "Ekspert z dziedziny biomechaniki wypadków samochodowych".
DziadzioMiecio zZaginiony kabaret z YT.
Witajcie Mirki i Mirabelki. Zwracam się do Was z ogromną prośbą, bo może ktoś z Was ma na dysku zrzucony z YT występ kabaretu TVN Turbo pod tytułem "Ekspert z dziedziny biomechaniki wypadków samochodowych".
Film był dostępny pod linkiem:
https://youtu_be/aF4ekdnig30 (proszę zastąpić _ kropką)
Niestety YT bawi się ze mną w rok 1984 i nawet w mojej historii oglądania go nie ma. Proszę was BARDZO o udostępnienie kopii, bo kabaret zacny.
Pan na filmie rozbawił mnie do łez, kiedy symulował wypadek samochodowy poprzez wyciąganie dziecka za nogi spod pasów (przecież siły bezwładu działają tylko na nogi, każdy ekspert biomechaniki wypadków samochodowych o tym wie! Głowa i tułów nie lecą do przodu. Producenci samochodów montują poduszki i napinacze pasów tylko po to, żeby wyciągać od nas pieniądze! Filmy z crash-testów są preparowane. Lecą tylko nogi, pamiętajcie!
Gdy już otarłem łzy po pierwszej salwie śmiechu, czekała na mnie prawdziwa wisienka na torcie! Panu ekspertowi pokazano film z testu urządzenia:
Pan biomechanik wypadków samochodowych skomentował "Dziecko to nie manekin". Czyli cała potężna nauka, która miała swój mroczny początek w testach na zwłokach ludzkich i przez kilka dekad doprowadziła do perfekcji symulowanie manekinami zachowania ludzkich ciał jest psu pod ogon? Przynajmniej według dzielnego biomechanika wypadków samochodowych.
Zwracam się z uprzejmą prośbą o:
- udostępnienie mi filmu w celu pośmiania się razem z kolegami inżynierami (także z branży samochodowej)
- udostępnienia mi nazwy szkoły / uczelni jaką kończył pan biomechaniki, więcej takich kabareciarzy bo życie smutne !!!
Oświadczam jednocześnie, że nie odważyłbym się zapiać dziecko tylko w coś takiego i jechać 'w trasę' na wakacje. Jednak pancer-fotelik budzi we mnie większe zaufanie. Jednak urządzenie jest ciekawą opcją na wyjazd po mieście 'po bułki' czy do autokaru czy do logistyki dnia codziennego, gdzie i tak przez korki nie jeździmy szybciej niż 30km/h
Nie powiem, że urządzenie zapewni taki sam poziom bezpieczeństwa jak obłożenie dziecka dodatkowym kokonem w postaci fotelika, ale taki kabaret jak odwala TVN turbo obraża moją inteligencje.
Komentarze (1)
najlepsze