Biedroń: Niemcy dają nam pieniądze ale nie oczekują ode mnie wdzięczności
– Robert Biedroń przekonuje nas, że niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych rozdaje pieniądze i nie oczekuje nic w zamian. Tak po prostu mu dają, poprzez niemieckie fundacje, bo się do nich zwrócił. Kto mu w to uwierzy? – zapytuje poseł Anna Maria Siarkowska, przewodnicząca Partii...
swietlowka z- #
- #
- #
- #
- #
- 190
- Odpowiedz
Komentarze (190)
najlepsze
@43eme35: ić się nabij na jakiegoś członka i stękaj. Tak to działa - jeden kraj wykupuje sobie wdzięczność i uległość u polityków w innym kraju - i u wszystkich którzy maja wpływ na społeczeństwo - naukowcy, media, kościół i inne. Ale debil łyka podany cel jako prawdę i tylko prawdę. Dlatego w Polsce jest jak jest, bo byle #!$%@? i śmieć łyka kasę od Niemca, drugi łyka
Niemcy, baranie jeden, i bez nazistów Polski nie kochali. Doczytaj.
W którym kierunku zmierza polska scena polityczna produkując takich intelektualistów jak Biedroń. Myślałem, że po Petru gorzej nie będzie, ale wygląda na to, że to dno ma jeszcze wiele poziomów.
@quebec4: no bo rozdają, przychodzisz przykładasz do głowy jakąś "formę pistoletu" i dają ci za nic pieniądze ( ͡° ͜ʖ ͡°) o jakim staniu w kolejce mówisz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak już, to oczekują wpływów politycznych, kontraktów dla swoich firm i banków, ułatwień inwestycyjnych, rezygnacji z roszczeń reparacyjnych, rezygnacji z atakowania Nord Stream II, przyjęcia tzw. uchodźców, et cetera.
Wdzięczność to niech sobie obdarowani wsadzą tief in den Arsch.