Hmm mam nieodparte wrazenie ze tu nie chodzi o podwyzki cen itp... tylko ktos proboje zwyczajnie zdestabilizowac kraj ew. nie znam za polityki Francji, moze ktos chetny na krzeslo makarona szepcze do ucha protestujacym? Te zamieszki sa ogolnie dziwne. Oczywiscie jest to tylko moja teoria.
Komentarze (1)
najlepsze