Muzyka powodująca Ciężki ból głowy, głębokie stany lękowe, padaczkę itd
Część druga cotygodniowej składanki Friday Fat Bass. Po kilku utworach, naprawdę rozbolała mnie głowa, choć kocham ten gatunek muzyczny. Jaki? Sam zobacz ;-)
danthe z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 16
Komentarze (16)
najlepsze
Gdybyś danthe dotarł do płyty "Natural works", której nie jestem w stanie zaliczyć do jakiegokolwiek nurtu muzycznego - to chyba byłbyś usatysfakcjonowany. Niestety nie pamiętam autora, ale było to w dziale "muzyka elektroniczna" lat 80-tych.
Odsluchalem dwa utwory, niestety nie w calosci, nie dalem rady.
Podziwiam osoby sluchajace tej muzyki, osobiscie zakwalifikowalbym jej sluchaczy jako czlonkow muzycznej sekty sadomasochistycznej, oczywiscnie nie chce nikogo urazic.
Kazdy posiada swoje gusta a o gustach sie nie dyskutuje, wiec pozdrawiam i zycze udanego sluchania. ;)
Ja jestem otwarty na muzykę, ale do sekty sadomasochistycznej nie należę. :D Grube gówno do słuchania.
powinna miec nieco wiecej niz dzwieki szlifierek i inych maszyn ktore mozna znalezc w fabryce
a na powaznie
porownaj
Przesadzasz. Ilość osób która tworzyła dany utwór nie świadczy o jego jakości, bo w pojedynkę można zrobić coś świetnego. To tak jakbyś napisał, że Lady Gaga tworzy dobrą muzykę bo dużo ludzi jej słucha.
Dla mnie właśnie robienie muzyki przez jedną osobę jest imponujące, świadczy to o multinstrumentalizmie twórcy, jeśli można to tak nazwać, skoro potrafi sobie poradzić i ze