Jedyne co warte to MUGGA. Jak ktoś działa w lato w lesie, nad wodą, na kajakach gdzie tych zajadłych krwiożerców są całe chmary, to mugga jest jedynym działającym rozwiązaniem. Niektórzy mówią że może topić plastikowe rzeczy itp. ale mi się nie zdarzyło. Polecam kupować przed sezonem, bo jak się pojawiają komary to ceny szybują do góry.
@daf38: to ty czytaj ze zrozumieniem. Tylko mugga działa, a jak dziala to stężenie deet jest właśnie w niej odpowiednie. A stosowałem już przeróżne środki na komary oczywiście o mniejszym % deet i gryzły na potęgę i co chwila trzeba było się psikac. Mugga działa spokojnie 4-5h
Komary jeszcze śpią, za oknem śnieg, a w internetach już kiełkują pierwsze reklamy cudownych środków na komary i klaszcze. Ci następne? Wspaniale odstraszająca lawenda i cudotwórcze goździki?
Osobiście bardzo się ciesze, że dawano minęły czasy, gdy w sklepach jedynym środkiem na komary był olejek goździkowy. Te wszystkie herbatki i olejki z kwiatków są dobre tylko dla ludzi, których komary i tak nie gryzą.
Komentarze (85)
najlepsze
Osobiście bardzo się ciesze, że dawano minęły czasy, gdy w sklepach jedynym środkiem na komary był olejek goździkowy. Te wszystkie herbatki i olejki z kwiatków są dobre tylko dla ludzi, których komary i tak nie gryzą.