Prezent bożonarodzeniowy od Orange po Nowym Roku
TL:DR
(Zamówiłem dwa miesiące temu telefon jako prezent na święta, obiecali że go wyślą, dwa dni temu zadzwonili, że hehe jednak go nie mają)
Na początku listopada w salonie Orange złożyłem zamówienie na przedłużenie kończącej się umowy jednego z moich numerów z możliwością wzięcia iPhone X. Sprzedawca powiedział, że nie mają teraz tego telefonu dostępnego w sprzedaży i niestety nie wiedzą kiedy on będzie. Ale ze swojej strony proponuje mi kontakt z infolinią, lub sklepem internetowym, bo oni otrzymują urządzenia od producenta szybciej aniżeli sprzedawcy stacjonarni. Czekałem sobie miesiąc na to czy może jednak w tym salonie te iPhone będą, ale stwierdziłem, że to bezsensu bo święta są coraz bliżej i od początku grudnia br. próbowałem zamówić go przez infolinie.
Tu się zaczynają schody. Wspaniali konsultanci zamiast przedłużyć po prostu umowę i dać telefon to zaczęli na mnie wymuszać, że telefon oczywiście mogę kupić, ale pod warunkiem, że dokupię pakiet Orange Love. Odpowiadałem, że nie jestem tym zainteresowany ponieważ w domu korzystam z usług innego operatora, ale w odpowiedzi ciągle słyszałem, że hehe co to ma za znaczenie mogę mieć w końcu dwie telewizje i dwa internety w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°). W związku z odmową rozszerzenia mojego abonamentu o pakiet Orange Love powiedzieli że iPhone nie zostanie mi sprzedany, mimo, że mają go w magazynie i mimo, że płacę 350 zł / miesięcznie za kilka numerów w pomarańczowej sieci. Ponieważ, ten telefon miał być prezentem świątecznym, a wówczas zostało do nich 2 tygodnie, to stwierdziłem, że zamiast szarpać się z BOK Orange to zadzwonię do Sklepu Internetowego Orange (dwa inne magazyny).
13 grudnia 2017 r. w poniedziałek interesujący mnie iPhone pojawił się na stronie internetowej jako dostępny, więc zadzwoniłem do Sklepu Internetowego żeby go wreszcie zamówić. Pani konsultant potwierdziła, że zamówienie zostało przyjęte i w przeciągu 2-3 dni pojawi się u mnie kurier z urządzeniem i nową umową a telefon NAPEWNO przed świętami otrzymam. W związku z tym, uszczęśliwiony anulowałem moje równoległe zamówienie w Apple Store, ponieważ zależało mi na tym aby ten telefon dotarł do mnie na święta jako prezent dla bliskiej osoby.
Po trzech dniach, w czwartek 16 grudnia nie dostałem żadnej informacji od kuriera, w związku z czym ponownie zadzwoniłem do BOK i dowiedziałem się, że zamówiony telefon otrzymam najpóźniej w poniedziałek 18 grudnia. Niestety tak się nie stało, ani też nie otrzymałem od Orange żadnej informacji o opóźnieniu. Z tego powodu, we wtorek 19 grudnia zadzwoniłem w tej sprawie ponownie do BOK i dostałem informację, że moje zamówienie zostało hehe anulowane tydzień temu (sic!) o czym nie zostałem wcześniej przez nikogo łaskawie poinformowany.
Jako uzasadnienie powiedzieli, że urządzenia zostały wyprzedane, a nowego nie ma możliwości zamówienia ponieważ nie mają już ich w magazynie. Podkreśliłem, że dostałem telefoniczne potwierdzenie przy zamówieniu, że telefon jest gotowy do wysyłki. W odpowiedzi na to, dowiedziałem się, że musiał nastąpić błąd systemu i sprzedali więcej telefonów niż mieli ich fizycznie na stanie.
Wszyscy nagle umywają ręce, ja zostałem bez prezentu i oczywiście standardowa gadka z ich strony „bardzo nam przykro, w przyszłym roku najwcześniej pan dostaniesz ale na pocieszenie proponuję usługę Orange Love” :)
Trzy wam w cztery Orange za takie podejście.
Aha, tak wiem
#xiaomilepszy
Komentarze (3)
najlepsze