Odnalazłbym najbardziej zatwardziałą feministkę i zaproponowałbym jej całość kwoty jeśli się ze mną prześpi. Gdy przystałaby na propozycję bym publicznie wyśmiał ją, cały ruch feministyczny i w ogóle wszystkie kobiety. A potem bym krzyknął FUCK YEA, przeleciał feministkę, rozdał kasę sierotom i odleciał w stronę słońca na różowym jednorożcu.
Komentarze (9)
najlepsze
Zresztą nie ja pierwszy ; )