No pewnie ,że miał. A teraz porównajcie to sobie do np. Sikorskiego, Tuska, Komorowskiego... Ich postawa mówi jedno: Przepraszamy za to ,że coś takiego jak Polska istnieje.
@Corranh: Co polska zyskała na tym "twardym stanowisku"?
Chodzi Ci konkretnie o to z tego wykopu ?
Ano być może Polska dzięki temu uniknęła wypłaty odszkodowań wysiedlonym (pożal się Boże) szwabom. Nie wiem, może wolałbyś żeby POlitycy ukłonili się w pas Niemcom, przeprosili za opór podczas wojny, wypłacili milionowe odszkodowania z mojej i Twojej kasy a Panią Erikę Steinbach zaprosili na uroczyste otwarcie "Centrum Pamięci Wypędzonych Niemców" w Warszawie - w
@Rzyd: Kolego, tutaj nawet najbardziej wartościowy merytorycznie post zawierający jeden błąd ortograficzny zostanie zminusowany, to jest WYKOP, tu treść liczy się na samym końcu. ;)
Buahahaha. Czarna ramka zapewne obniża wartość merytoryczną. Może jeszcze k%#$a zaczniecie zakopywać za tak nieznaczące rzeczy jak tytuły, opisy albo tagi? A no tak, już to robicie. Ja p$!!%#$ę.
Jak tak dalej pójdzie to bedziemy oddawać ziemie wypędzonym niemcom i jeszcze ich przepraszać za opór podczas wojen ;/ mam nadzieje ze wybory coś zmienią
@ulbrek: ano, fakt faktem ze te ziemie byly ich, koniec kropka. Tyle ze to nie polacy ich przepedzili ani tym bardziej nie my zaczelismy wojne, na kazdej wojnie po obu stronach sa niewinni poszkodowami ale w tym wypadku niech sobie ida z pretensjami do londynu i moskwy.
No i to jest informacja, która ma świadczyć o tym, że miał jaja? Raczej, że był populistą bez krzty zdrowego rozsądku.
Polska i Niemcy wzajemnie zrzekły się odszkodowań raz na zawsze. Podważanie tego działa w dwie strony - dowodząc, że Warszawa ma prawo dopominać się odszkodowań jednocześnie daje się argument tzw. wypędzonym.
Kłamliwy jest też demotywator, Niemcy jako państwo nigdy nie zgłaszały roszczeń wobec jakichkolwiek majątków. To zawsze były inicjatywy prywatne.
Demot niezły (jak na demot), ale troszkę mnie zaskoczył. Bo nie znam ani jednej osoby, która 1) miała jakieś pojęcie o polityce Lecha Kaczyńskiego i 2) była choć trochę obiektywna -- nie znam osoby, która spełniałaby te dwa warunki i nazwała śp. prezydenta tchórzem. Obecnie zresztą liczba osób spełniających te dwa warunki jakby wzrosła, skoro mieszanie z błotem Kaczyńskiego przestało być modne, a media zaczęły również pokazywać jego pozytywne dokonania.
Komentarze (65)
najlepsze
Chodzi Ci konkretnie o to z tego wykopu ?
Ano być może Polska dzięki temu uniknęła wypłaty odszkodowań wysiedlonym (pożal się Boże) szwabom. Nie wiem, może wolałbyś żeby POlitycy ukłonili się w pas Niemcom, przeprosili za opór podczas wojny, wypłacili milionowe odszkodowania z mojej i Twojej kasy a Panią Erikę Steinbach zaprosili na uroczyste otwarcie "Centrum Pamięci Wypędzonych Niemców" w Warszawie - w
no wlasnie chodzi o to ze takie wyliczanki kompletnie NIC nie daja. Wyglada to tak:
prywatna osoba w niemczech wnosi pozew, robi tak powiedzmy 10 000 ludzi.
Prezydent panstwa daje do publicznej wiadomosci ile wynosilaby teoretyczna suma odbudowania Warszawy.
I jak to ma wplyw na prywatne pozwy? co to zmienia? tanie zagrywki pod publike i tyle.
Tylko jednego nie rozumiem. Po co przenosic demoty na wykop ?
kazda opcja polityczna miala swoje 5 minut, nikt palcem nie kiwnal w tej sprawie
i dziwnym trafem najczesciej te "swoje" ziemie chca odzyskac rodowici niemcy o nazwiskach takich jak "lenotzki" itp
mi sie zdaje ze zadnej polskiej partii nie zalezy naprawde na rozwiazaniu tej sprawy, bo i po co? wiecej mozna ugrac na niej jak jest wiecznie zywa.
Wystarzy pare
Ani przesiedleńcy nie bombardowali Warszawy, ani polskie władze nie miały wpływu na ustalenie granic.
To sobie zobacz kto najchętniej poparł Hitlera w wyborach z marca 1933 - masz, pomogę http://en.wikipedia.org/wiki/File:NSDAP_Wahl_1933.png
Więc tak - pośrednio, ci przesiedleńcy sami tego chcieli.
Polska i Niemcy wzajemnie zrzekły się odszkodowań raz na zawsze. Podważanie tego działa w dwie strony - dowodząc, że Warszawa ma prawo dopominać się odszkodowań jednocześnie daje się argument tzw. wypędzonym.
Kłamliwy jest też demotywator, Niemcy jako państwo nigdy nie zgłaszały roszczeń wobec jakichkolwiek majątków. To zawsze były inicjatywy prywatne.
Wystarczy
Gdy sprawował
Swoją drogę wpływy Erici Steinbach i Powiernictwa w Niemczech są w Polsce wyolbrzymiane.
http://en.wikipedia.org/wiki/Erika_Steinbach#Perception
rzad niemiecki odcial ze od jakichkolwiek zadan czy roszczen paredziesiat lat temu
prosze pokazac ustawe ktora mowi cokolwiek o sprawie wypedzonych