Kolejna pseudomądrość od Cejrowskiego - przedstawiciela ludzi krótkowzrocznych, dbających tylko o własną dupę i nie potrafiących zastanowić się nad czymkolwiek choćby 5 minut.
Co tam, że kłamie kiedy mówi o tym, że ilość zaparkowanych aut się "nie zmniejszyła". Naprawdę nie trzeba być geniuszem,. żeby dojść do wniosku, że ludzie mając parking za darmo, będą dojeżdżali do pracy swoimi autami zamiast komunikacją miejską.
ZAKOP za kolejne głupoty Cejrowskiego, "eksperta od wszystkiego".
@wojtek858: No niezupełnie. Jakby nie było opłat, to całe centrum miasta byłoby non-stop zastawione samochodami i wtedy MUSIAŁBYŚ przyjeżdżać do centrum komunikacją miejską.
Jak dla mnie to w miastach w ogole powinno byc zabronione parkowanie na chodnikach. kilka parkingow wielopoziomowych w centrum i wystarczy. ktos chce jezdzic po miescie, niech korzysta z komunikacji miejskiej. kto chce jechac za miasto lub na wieksze zakupy raz w miesiacu, to jakos zniesie ta potrzebe dojscia do najblizszego parkingu. Obecnie kazdy jest tak wygodnicki, ze jakby byla taka mozliwosc, wjezdzalby samochodem do mieszkania.
nie wiem gdzie mieszkasz, ale we wroclawiu, gdzie ciagle cos sie przebudowywuje informacje o zmianach w mpk sa na kazdym przystanku z miesiac wczesniej.
@karol385: Ukrywa się twarze / rejestracje osób / aut będących w centrum obiektywu (omawiany obiekt). Nie da się zamazywać twarzy tłumu osób na ujęciach w miastach.
pracuję w samym centrum Warszawy. Codziennie (no może prawie codziennie) przyjeżdzam do pracy swoim samochodem osobowym. Do parkomatów staram się nie wrzucać ani złotówki, chyba że akurat gdy parkuję to obok idą smutni panowie z kontroli zarządu dróg miejskich. Dziewięć godzin stania w centrum to wg taryfikatora jakies 30 zl chyba (dokladnie nie wiem, bo stawka jest plynna w zaleznosci od dlugosci postoju). Kara za brak wniesionej oplaty w parkomacie - 50
Zawsze mnie to zastanawiało - po co ludzie pracujący w miejscu z tak wygodnym dojazdem ładują się w samochód (no, chyba że jesteś handlowcem, czy kimś podobnym, to zrozumiem potrzebę mobilności). Właściwie z każdego miejsca Warszawy do centrum da się dojechać w ciągu 30-45 min. komunikacją miejską - a zajmuje to tylko i wyłącznie tyle czasu, bo autobusy muszą stać w korkach tworzonych przez kierowców.
@najmundrzejszy: Wlasnie przez takich jak Ty sa problemy w centrum. Gdyby ludzie laskawie przesiadli sie na komunikacje miejska zamiast dzien w dzien ladowac sie autem do samego centrum miasta, bo nie chce sie poswiecic 10min dluzej w MPK to sprawa wygladala zgola inaczej. Zycze Ci jak najwiecej mandatow:) Moze wtedy przestaniesz jezdzic codziennie do centrum. Ja staje w centrum tylko w wyjatkowych sytuacjach albo po 18 (brak oplat). Wole sie
Ludziom z Warszawy, którym wydaje się, że opłaty za parkowanie to zło, proponuję wycieczkę na Służewiec Przemysłowy, żeby zobaczyli co się dzieje, gdy ludzie mogą parkować pod pracą za darmo.
Jeśli nie płacilibyśmy za parking bezpośrednio, to MUSIELIBYŚMY zapłacić za parking w podatkach, i to jeszcze więcej, bo musielibyśmy opłacić również urzędników.
Komentarze (62)
najlepsze
Co tam, że kłamie kiedy mówi o tym, że ilość zaparkowanych aut się "nie zmniejszyła". Naprawdę nie trzeba być geniuszem,. żeby dojść do wniosku, że ludzie mając parking za darmo, będą dojeżdżali do pracy swoimi autami zamiast komunikacją miejską.
ZAKOP za kolejne głupoty Cejrowskiego, "eksperta od wszystkiego".
-Jeśli będę miał pewność że jak dojdę na przystanek, to autobus pojawi się zgodnie z rozkładem,
-Jeśli będę miał pewność, że jak już do niego wsiądę, to nie ulegnie
nie wiem gdzie mieszkasz, ale we wroclawiu, gdzie ciagle cos sie przebudowywuje informacje o zmianach w mpk sa na kazdym przystanku z miesiac wczesniej.
ad. 2 & 4: to samochody sie nei
Zawsze mnie to zastanawiało - po co ludzie pracujący w miejscu z tak wygodnym dojazdem ładują się w samochód (no, chyba że jesteś handlowcem, czy kimś podobnym, to zrozumiem potrzebę mobilności). Właściwie z każdego miejsca Warszawy do centrum da się dojechać w ciągu 30-45 min. komunikacją miejską - a zajmuje to tylko i wyłącznie tyle czasu, bo autobusy muszą stać w korkach tworzonych przez kierowców.
Błędne koło - narzekać,
- nie da się zbudować wystarczającej liczby parkingów w miastach bez zamieniania ich w betonowe dżungle;
- kto nie musi korzystać z samochodu powinien jeździć komunikacją miejską;
- jak już muszę pojechać samochodem, to chcę mieć gdzie zaparkować.