O powodzi słów kilka, czyli dziennikarskie hieny

Dzisiaj będzie niepoprawnie politycznie. Istnieją pewne granice, jakich nie można przekraczać epatując cierpieniem, tragedią, szokiem.

[K.....o]

Jedna sprawa to dziennikarze, inna widzowie. Skoro ludzie oglądają i widzą co się dzieje, a nie przełączają, to znaczy, że taki przekaz im/nam odpowiada. Zamiast więc narzekać na innych, zastanówmy się nad sobą.

[lamictal]

@KoszalinMnieKreciNaOkraglo: WSI24 słynie z tego, że transmituje na żywo ''apokalipsę''. Brakuje tylko cytatów z biblii.

[n.....t]

Śmierć człowieka - to tragedia. Śmierć milionów - to statystyka.

Tak jakoś powiedział chyba Stalin?

Troszkę w tym prawdy jest. Gdyby pokazywano powódź bardzo ogólnie, ludzie by pooglądali i robili by swoje.

Jak

[Auuron]

Hehe, widzę, że komentarze na bieżąco usuwają :D

[Matias]

Nie pierwszy i nie ostatni to raz. Ludzie lubią tanią sensację i tragiczne wydarzenia.

[AdrianV91]

p$!#%#!ona polityka strachu. Zamiast przekazywać jakieś wartościowe informacje to pokazują płaczących ludzi itp. Chcą żebyśmy się bali - bali zmian, bali się wychodzić z domu, bali się mówić własne zdanie. Z czego się biorą auta z 10 poduszkami powietrznymi, osiedla wyglądające jak bunkry ogrodzone siatką, ubezpieczenia, szkoła ("chodź do szkoły bo skończysz w rynsztoku"), terroryści... Karmią nas strachem. Wpajają go nam od dziecka - człowiek pod wpływem emocji nie myśli racjonalnie i

[nie_bedzie_rewolucji]

Ale ona go tylko spytała czy zbudował...