Ostatnie jest wyjątkowo mocne - jednak należy pamiętać,że tylko wyraziste treści trafiają do odbiorcy.
Nie jestem przeciwnikiem kościoła,ale to jest stanowcza przesada.
Przesadą jest również to,że sprzeciwiają się aborcji po gwałcie.
W tym wypadku jestem za całkowitym przyzwoleniem - rzadko, która ofiara chce nosić w sobie dziecko kogoś kto ją skrzywdził w najgorszy możliwy sposób. Jest to całkowicie uzasadnione.
Aluzja co do Bolszewików iście d!##$na, bo jest to całkowity brak korelacji.
to kwestia wartości: jeżeli uważasz -- jak m.in. katolicy -- że aborcja jest równoznaczna morderstwu, to nie uzasadnisz jej niczym poza ratowaniem życia kogoś innego -- matki.
PS: Plansze o bolszewikach i biznesie aborcyjnym uważam za niestosowne i bez sensu, ale reszta moim zdaniem jest dosyć trafna.
Wydaje mi się, że jednak ta kampania jest potrzebna. Przez to, że jest szokująca wywołuje zastanowienie u odbiorcy, a o to właśnie chodzi. Nie opowiadam się bardzo za żadną ze stron, ale dla mnie obrzydlistwem jest traktowanie kolejnych aborcji niczym zabiegów u dentysty. Trudno też byłoby mi postawić się na miejscu lekarza który ma usunąć dziecko kobiecie, bo jej rodzina nie przyjmuje jej ciąży do wiadomości (w takich przypadkach osaczone kobiety miałyby
Aborcja jest prawdziwym problemem, ale lepiej by Kościół zrobił jakby przestał traktować antykoncepcję jako dzieło szatana niż wywieszając takie plakaty.
Co ma piernik do wiatraka? Odwracając hasło, czy kościół domaga się tego, aby zabić wieloryby, a ocalić dzieci? Czy jeśli zabijemy 5 wielorybów, to uratujemy przed aborcją 5 dzieci? 500? 5000? Jaki jest przelicznik? I przede wszystkim: gdzie jest związek?
Biznes aborcyjny
Dzisiaj wszystko jest biznesem, także wiara. Czy kościół domaga się, aby państwo finansowało aborcje, albo uważa, że lekarze ją wykonujący
@Renegado: To nie są głupie hasła, lecz dające do myślenia. Wielorybów nikt zabijać nie pragnie, prócz ich łowców. Prowadzi się kampanie na rzecz biednych zwierząt, zapominając o ratowaniu ludzkiego życia.
Jeśli mamy wybierać: życie matki przypłacone śmiercią dziecka, albo śmierć obojga to co jest tutaj dobre?
Wyciągasz skrajny przypadek, który jest nikłym procentem ogółu narodzin. W takim przypadku decyduje większe prawdopodobieństwo przeżycia lub niekiedy wola matki.
@Bushi13: Prowadzi się kampanie na rzecz biednych zwierząt, zapominając o ratowaniu ludzkiego życia
Ta kampania (i cała masa innych) dowodzi, że takie kampanie jednak są. Poza tym czy wymagamy od producenta samochodów, aby wytwarzał także komputery? Bo kampanie na rzecz wielorybów przeprowadzają organizacje ekologiczne i chroniące zwierzęta, więc dlaczego mają jednocześnie prowadzić kampanie antyaborcyjne skoro to nie ich działka? Czy organizacje pro-life występują w obronie lasów amazońskich, lub przeciwko zbrodniom
@Renegado: O ekologię walczą ekolodzy, o obronę życia - jego obrońcy, zgoda, ale chodzi o porównanie, które też odnosi się do pomocy bezdomnym czy ciężko chorym. Deprecjonuje się wg mnie wartość życia ludzkiego. Żal mi cierpiących zwierząt, ale bardziej żal cierpiącego czy zabijanego człowieka, a wynikiem tego ma być sprzeciw aborcji. I takie uczucie w odbiorcach chyba te plakaty miały wzbudzić.
Komentarze (15)
najlepsze
Nie jestem przeciwnikiem kościoła,ale to jest stanowcza przesada.
Przesadą jest również to,że sprzeciwiają się aborcji po gwałcie.
W tym wypadku jestem za całkowitym przyzwoleniem - rzadko, która ofiara chce nosić w sobie dziecko kogoś kto ją skrzywdził w najgorszy możliwy sposób. Jest to całkowicie uzasadnione.
Aluzja co do Bolszewików iście d!##$na, bo jest to całkowity brak korelacji.
to kwestia wartości: jeżeli uważasz -- jak m.in. katolicy -- że aborcja jest równoznaczna morderstwu, to nie uzasadnisz jej niczym poza ratowaniem życia kogoś innego -- matki.
PS: Plansze o bolszewikach i biznesie aborcyjnym uważam za niestosowne i bez sensu, ale reszta moim zdaniem jest dosyć trafna.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ocalić wieloryby! Zabić dzieci?
Co ma piernik do wiatraka? Odwracając hasło, czy kościół domaga się tego, aby zabić wieloryby, a ocalić dzieci? Czy jeśli zabijemy 5 wielorybów, to uratujemy przed aborcją 5 dzieci? 500? 5000? Jaki jest przelicznik? I przede wszystkim: gdzie jest związek?
Biznes aborcyjny
Dzisiaj wszystko jest biznesem, także wiara. Czy kościół domaga się, aby państwo finansowało aborcje, albo uważa, że lekarze ją wykonujący
Jeśli mamy wybierać: życie matki przypłacone śmiercią dziecka, albo śmierć obojga to co jest tutaj dobre?
Wyciągasz skrajny przypadek, który jest nikłym procentem ogółu narodzin. W takim przypadku decyduje większe prawdopodobieństwo przeżycia lub niekiedy wola matki.
Skazywanie na śmierć drugiego człowieka
Ta kampania (i cała masa innych) dowodzi, że takie kampanie jednak są. Poza tym czy wymagamy od producenta samochodów, aby wytwarzał także komputery? Bo kampanie na rzecz wielorybów przeprowadzają organizacje ekologiczne i chroniące zwierzęta, więc dlaczego mają jednocześnie prowadzić kampanie antyaborcyjne skoro to nie ich działka? Czy organizacje pro-life występują w obronie lasów amazońskich, lub przeciwko zbrodniom