Witajcie.
Któregoś dnia, któregoś roku wstecz, przemieszczając się po krakowskich ulicach i zastanawiając się, czy większego raka dostanę od oddychania nosem czy ustami, wpadłem na pomysł budowy oczyszczacza powietrza. Tzn. nie, nie wpadłem tak nagle - zastanawiałem się od dawna jak ujść z życiem, a nawet kupiłem oczyszczacz powietrza, ale niestety biały i obły Xiaomi air purifier nie doleciał do mnie z Chin, a na miejscu kupno sprzętu do 1k PLN nie miało raczej sensu (wg mnie zbyt mała wydajność). Ponieważ działo się to w czasie, kiedy smog w ogóle nie był jeszcze modny, nie będę tu opisywał oczyszczacza-pierwowzoru, który wtedy skonstruowałem – skupię się na tegorocznym modelu.
Założyłem sobie, że jeśli już poświęcam się konstruowaniu, to prawdopodobieństwo, że maszyna faktycznie zadziała (tzn. będzie nie tylko hałasować, ale również oczyszczać Kraków wpadający do mojego mieszkania) musi dążyć do nieskończoności. Dlatego darowałem sobie filtry kabinowe, worki z odkurzaczy, włókninę do okapu i mech, a postawiłem na kupno naprawdę porządnego filtra.
HEPA H13 w obudowie MDF o wymiarach 305x610x292mm udało mi się wyrwać za 200 zł + wysyłka 16. Przeznaczenie tego bydlaka jest chyba przemysłowe, ale w moim pięknym mieście kupno czegoś mniejszego prawdopodobnie skraca życie o 8 miesięcy -> zdecydowanie się opłaca (tym bardziej, że filtry do dostępnych na polskim rynku tanich oczyszczaczy marketowych kosztują w sezonie ok 100 PLN, a ich powierzchnia jest na oko dziesiątki razy mniejsza od tego filtra). Ponadto fakt, że filtr posiada już obudowę, zdecydowanie uprzyjemnił pracę – wystarczyło bowiem dorobić maskownicę z siatką oraz wywiercić dziury pod wentylatory (3x Delta AFB1212SH – 12 cm, 12V i 0,8A na przeciwwibracyjnych podkładkach) - w kupionych w Leroyu za 4 zł formatkach HDF (idealnie pasujących rozmiarem do ramy filtra). Odpowiednie napięcie zapewnia zasilacz Delta EADP-50DB B (4,16A) - z dość długim przewodem i standardowym wtykiem.
Wewnątrz – żeby nie zatkać filtra głównego syfem w 3 dni - znajduje się kaskada filtrów wstępnych: 1. włóknina do okapu (a jednak!), włóknina m5, oraz włóknina f9. Za filtrem głównym, w drewnianej ramie oprawionej siatką, a przed wyrzutnią, znajduje się zasyp węgla aktywnego (aktywowanego?) o objętości 2,5 litra (głębokość złoża – min. 2 cm).
Do regulacji obrotów wentylatorów wykorzystałem regulator PWM z Aliexpressu, połączony brzydkimi lutami i cienkimi, przeciągniętymi byle jak przewodami, z potencjometrem z przodu obudowy. Z tyłu włącznik dźwigienkowy. Zielona lampka sygnalizuje czystość (świeci – czysto; nie świeci – wyłączony/już nie żyjesz).
Test wacika przechodzi pozytywnie. Z zapachami radzi sobie równie dobrze (tzn. nie ma ich już na mieszkaniu).
[Gdyby ktoś się do mnie kopsnął z czujnikiem PMów, to bym sprawdził jak jest naprawdę (jestem biedakiem i mam tylko Samyounga DSM 501B, którego nie chce mi się nawet podpinać pod Arduino, bo nigdy nie udało mi się uzyskać nim normalnych pomiarów – mimo że podobny, nie laserowy badziewny czujnik jest w Xiaomi AP 2]
Całość waży tyle, co moja córka – 12kg, w tym 2 kg kleju na gorąco - ze względu na który (oraz ze względu na mega-brzydkie luty i mało koszulek termokurczliwych) nie odważyłem się opublikować tego wpisu na elektrodzie.
#
majsterkowanie #
diy #
smog #
smogkrakowski #
powietrze #
arduino #
xiaomi #
aliexpress
Komentarze (217)
najlepsze
https://www.youtube.com/watch?v=HUdFjxkrXd4
https://www.youtube.com/watch?v=-BeTVOgVkAA
Komentarz usunięty przez moderatora
- wpada przez front (ten z pokrętłem i lampką), a potem przechodzi przez:
- włókninę okapową, rozpostartą na całej powierzchni wewnętrznej (która ma za zadanie wyłapywać koty),
- włókninę m5 (nie zauważyłem spadku ciśnienia - to taka wata),
- plisowaną włókninę f9 (pow. ok 2x powierzchnia czołowa - dość duży spadek ciśnienia),
- główny filtr,
- węgiel aktywny (nie zauważyłem spadku ciśnienia),
i jest wyciągane przez wentylatory.
Jakby rozrysować
@adam_smogowy: czyli jednak silne wentylatory zamontowaleś :P
Przede wszystkim kolego, masz zasilacz z czarnej listy.
@Lothan: > Fajnie to wygląda. Jednakże mata F9, węglowa, filtr HEPA... to wymaga silnego ciągu. Czy te wentylatorki dają radę? Możesz jakoś określić przepływ powietrza?
Też wątpię, aby te wentylatorki przepchnęły jakąś sensowną ilość powietrza. Te zastosowane mają maksymalne ciśnienie spiętrzania na poziomie 107 Pa, a przy HEPA H13 początkowy opór przepływu to
A oto i wstępny plan:
-Rura rynnowa fi 200mm do której jest tłoczone powietrze wentylatorami 12V oraz woda poprzez dysze od opryskiwaczy ogrodowych.
zastanawiam się czy po jakimś czasie soda nie pozapycha opryskiwaczy, ew mógłbyś zastosować pierścienie Raschiga
Komentarz usunięty przez moderatora