Wszystko to tak dęte jak orkiestra straży pożarnej. Ciekawe skąd takie ustalenia jak nie ma żadnych dowodów. Proces ma się opierać na poszlakach. Jak chcą to udowodnić że była goniona świadków nie ma nagrań nie ma. Równie dobrze można powiedzieć że ją gonił bo chciała wskoczyć do wody a on chciał ją od tego odwieść. Dobry papuga powinien pozamiatać ten cały akt oskarżenia.
Komentarze (1)
najlepsze