Cześć wszystkim!
Postanowiłem wpaść na wykop, ponieważ byłem świadkiem pewnej przykrej sytuacji i chciałbym "podziękować" firmie, która jest za to odpowiedzialna. Próbowałem napisać post na oficjalnym fanpage. Niestety stamtąd szybko znika, a w komentarzu przy innej wiadomości jest słabo widoczny. Pomyślałem, że kiedyś na wykopie były już podobne akcje i chodzi mi tylko o to żeby to co się stało nie przeszło bez echa.
Chodzi o firmę przewozową PolskiBus.com i to w jaki sposób traktują swoich klientów.
Wczoraj w Katowicach o godzinie 19:30, byłem świadkiem sytuacji, w której kierowcy autobusu P16 jadącego do Zakopanego, odmówili zabrania czteroosobowej rodziny (w tym dwójki małych dzieci) i po prostu zamknęli drzwi przed nosem zostawiając ich na dworcu.
Sytuacja była skomplikowana. Nie byli to Polacy. Mieli wykupione 3 bilety, bo ich matka była przekonana, że dla najmniejszego dziecka dziecka nie musi mieć biletu - chciała je trzymać na kolanach.
Jestem w stanie zrozumieć, że to oni popełnili błąd. Rozumiem, że autobus musi przestrzegać czasu odjazdu. Ale nie mogę zrozumieć jak można było ich zostawić bez udzielenia jakiejkolwiek pomocy czy informacji co dalej. Trzeba tu wspomnieć, że byli oni gotowi dokupić ten brakujący bilet - niestety jak usłyszeli "nie ma takiej możliwości" i "być może w waszym kraju dziecko można przewozić na kolanach ale tu nie".
Jak to się ma do faktu, że dodatkowy bilet można jednak kupić u bagażowego (taki post wisi nawet na fb tablicy PolskiegoBusa)? Dlaczego nie pozwolono im tego zrobić?
Nie rozumiem jak można się tak zachowywać? Przecież to jawne działanie na szkodę klienta.
Osobiście jest mi wstyd. Nie umiem pojąć jak można było w taki sposób (nie)rozwiązać tej sytuacji i po prostu odjechać. Wydaje mi się, że w normalnie funkcjonującej firmie, byłobo to nie do pomyślenia. Żałuję tylko, że nie "zainterweniowałem" i po prostu nie nagrałem tej sytuacji, w której "kulturalni" kierowcy rozmawiali z tymi ludźmi. Ciekawe czy pod presją kamery, też tak szybko by odjechali...
Komentarze (20)
najlepsze
@analogowy_dzik: u nas? W Polsce? Sprawa w sądzie się ciągnie? Nieee, no, nie uwierzę!
;)
źródło: comment_AvOORQSPua1fxeQvvi3cjtACGqaeV5ri.jpg
PobierzWiększość pracowników musiałaby mieć opisana każdy dokładny przypadek i może wtedy by zadziałała "po ludzku" dokupując mu ten bilet.
Myślę jednak że sprawa powinna być rozgłoszona, a PB powinien zacząć weryfikować kogo zatrudnia i zacząć od nich wymagać bo z kierowcami
Co do argumentu, że mogło tych miejsc nie być. Jest to możliwe, ale biorąc pod uwagę, że to był koniec długiego weekendu, wydaje mi się, że raczej więcej ludzi wracało z Zakopanego niż tam
Komentarz usunięty przez moderatora
Bo by musiały być w tym autobusie wolne miejsca geniuszu.
Nie bylo miejsc wolnych, w pb masz pasy i obowiazek ich zapiecia.
Widziales jak wygladaja miejsca w autobusie, tam nie ma jak kogokolwiek trzymac na kolanach.
Jesli byl autobus zapelniony, to mieli sprzedac bilet rodzinie, a randomowej osobie powiedziec sorry masz bilet ale nie ma miejsca.
Nie bronie pb ale troche zdrowego rozsadku by sie przydalo.
Oczywiście masz rację, co ty byś nie zrobił jakby ciebie to dotyczyło. Zapewniam Cię, że prędzej czy później spotka cie podobna sytuacja, że o czym zapomnisz albo zrobisz źle (bo nikt nie jest nieomylny) i wtedy spojrzysz na to zupełnie inaczej.