strażacy robią już tyle rzeczy, że chociaż odłączeniem prądu mogliby się zająć ludzie z nadzoru ruchu czy czegoś w tym stylu. ci nie dopilnowali tego, a powiedzieli że wszystko jest ok, więc strażacy zaczęli gasić. pomijam jednak, że "szybkie natarcie" na taki pożar to według mnie pomyłka, chyba cały tramwaj spisano już na straty. ;>
Śmichy chichy, ale strażaka chyba mógł ten prąd zabić - czyż nie?... Trochę się dziwię, że nie użyli mimo wszystko środka odpornego na elektryczność - nawet jeśli było powiedziane, że prąd odłączony, to może warto było sobie wziąć margines bezpieczeństwa... Zbytni pośpiech i mogło dojść do tragedii...
Dobrze mi się wydaje?
Skojarzyło mi się to z innymi niebezpiecznymi zachowaniami - jak np. podnoszenie rękoma materiału wybuchowego (np. petardy), który nie wybuchł podejrzanie
kilkukilową gaśnicą raczej by nie ugasili takiego pożaru. zresztą podczas pożarów mieszkań też nie używa się proszku, a wodę a tam też są przewody elektryczne.
Komentarze (67)
najlepsze
Wykop!
"Spokojnie masz pianę i prądu nie ma"
TZZZZZ... Ijoijoijoijo...
TVN 24: Tragedia w Szczecienie. W nieszczęśliwym wypadku zginał strażak podczas akcji. Przyczyny nie są znane
Tutaj gościa też oszukali, banda decydentów...
//ps, a mnie w gimnazjum na lekcjach techniki uczyli, że w razie pożaru urządzenia podłączonego do prądu, trzeba najpierw je odłączyć...
Dobrze mi się wydaje?
Skojarzyło mi się to z innymi niebezpiecznymi zachowaniami - jak np. podnoszenie rękoma materiału wybuchowego (np. petardy), który nie wybuchł podejrzanie
pewnie elektryk bo elektryka prąd nie tyka