Przeżyłem kiedyś coś podobnego. Jechałem w 1993 r. BMX-em w burzy do kolegi i piorun #!$%@?ął tak blisko, aż spadłem z siodełka i ubrudziłem sobie spodnie.
@IngloriousMartin: Daleko nawet. Sam pamiętam, jak za gówniarza gapiąc się w okno z domu piorun walnął w jabłonkę, która gałęziami dotykała tego okna. Wtedy to można powiedzieć, że jebło. Kilkukrotnie później widziałem piorun uderzający bliżej niż na tym filmie.
Komentarze (79)
najlepsze