Przetarg na smigłowce - Czyżby świdnik szedł po kontrakt
Przedstawiciel firmy mówi o tym, że ofertą jest nie montaż i serwis jak w przypadku Caracala tylko pełna produkcja od zera na miejscu w Świdniku. Koncern miał by przekazać pełną dokumentację i technologie do zakładu w Świdniku łącznie z kodami....
p.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 59
- Odpowiedz
Komentarze (59)
najlepsze
Najdroższym nie jest kadłub śmigłowca, tylko jego wnętrzności. Rząd zamiast wejść w kooperacje z Airbusem, by być znaczącym poddostawcą, to wielkie marzenia o niby własnym przemyśle lotniczym - którego nie mamy. Nie zdają sobie sprawy, że tu za x lat będzie czarna dziura, bo nie mamy wiele firm produkujących wysokospecjalistyczne produkty. Przy kolejnych integracjach
Gdzie był w 2007 roku a obecnie stojący na czele MON starszy brodaty Pan kiedy to rząd PIS kupił śmigłowce dla LPR za granicą. W przetargu startował polski zakład (wtedy jeszcze w polskich rękach) PZL Świdnik, natomiast patriotyczny dbający o interesy polskich zakładów rząd zdecydował się na kupno śmigłowców od Francuzów, konkretnie od Airbusa(wtedy to nazywało się jeszcze
@mobilisinmobile: No i spoko. Tylko, że w obecnej rzeczywistości taki argument nie ma racji bytu. Teraz najważniejszym i jedynym argumentem jest "polskość" produkcji.
A teraz porównaj różnice w ładowności miedzy caracalem a aw149 a miedzy mi-17 Ale jak już napisałem wyżej, dla obecnej władzy takie "duperele" techniczne nie są istotne.
Chłopie dzisiaj się wybudziłeś ze śpiączki? Przecież oni już dawno odpadli z przetargu powodów
produkcji "od zera" nie są w stanie prowadzić, ponieważ nie będą mogli wyprodukować:
- silników
- przekładni
- łopat
- części elektroniki awioniki
Przyszli włosi i przyszło "lepsze" nie ma
Co się będzie działo jak mądry Antoni zadecyduję, że to właśnie ten zakład ma przejąc cały przetarg.
Gdyby jeszcze ten cały AW149 był wstanie spełnić wymagań postawionych w przetargu...
No cóż kapitał polityczny liczy się bardziej niż dobro kraju.
#dobrazmiana