Prof. Aleksandrowicz: Wojna z Państwem Islamskim będzie na granicy...
"Zakładając nawet, że doprowadzamy do użycia wojsk lądowych na terenie Syrii i Iraku to tutaj czynniki są 2: jest to wojna prowadzona na granicy ludobójstwa, bo trzeba będzie strzelać do wszystkiego co się rusza. Po drugie: wygramy, i co? Komu przekażemy władze? Będziemy tam siedzieć w...
O.....y z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 32
Komentarze (32)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Przypomnę definicje Państwa
Zdolność jest. Nikt jeszcze ich nie uznaje, ale już widać pierwsze kroki. Turecki minister wypowiedział się pozytywnie co do otwarcia konsulatu IS w Turcji.
Suwerenną władzę masz - teokracja pod rządami Al-Baghdadiego. Terytorium jest jest określone jasno - 300 tys km^2 w Syrii i Iraku. Granice w żółwim tempie się zmieniają, ale to naturalne w czasie wojny.
Nazywając ich po prostu terrorystami umniejszasz
Państwa europy zachodniej płaczą nad każdym "cywilem" który zginął w bombardowaniu, ameryka nie ma interesu bo jest jej to na ręke, Chiny żeby osłabić amerykę poprą ewentualną interwencję tymbardziej, że sami mogą mieć w niedalekiej przyszłości problem muzułmański.
Amerykanom cały ten konflikt jest na rękę, Chinom też, więc nie będą się wtrącać, to Niemcy muszą się