Odpowiedzialność za siebie, czyli czy aby na pewno jesteś właścicielem...
Nikt inny nie jest odpowiedzialny za twoje życie jak ty sam i póki nie weźniesz sobie tego do serca i nie zaczniesz je brać na własne barki, tak trwać będziesz w czymś, co nie koniecznie jest twoje...
- #
- #
- 15
- Odpowiedz
Komentarze (15)
najlepsze
- Masz gumki.
- Nie
- No to dupa.
- Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał...
- Ja zmarłem ze zdziwienia...
- Jak to ze zdziwienia?
- Wracam wcześniej z pracy, widzę gołą żonę w łóżku, no to szukam faceta. Sprawdzam pod łóżkiem, za szafą, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni, jednym słowem wszędzie i nie mogę go znaleźć. I z tego
Zniesmaczona mówi: - Ale Bydle!
Na to facet obejrzał się i odpowiada:
- Proszę się nie bać, mocno go trzymam
-Na drugie ?
-Agnieszka.
- Dawaj obiad bo miałem ciężki dzień.
- A co się stało? - pyta żona.
- Wiesz, dzisiaj chowaliśmy znanego artystę i miał taki aplauz, że musieliśmy go dziewięć razy wykopywać.
- To mężczyzna.
- A to dlaczego? - pyta profesor.
- Tu był męski członek.
- A był, był - mówi profesor- i to wiele razy.
? Wiem.
? A jak myślisz, od czego tak urosły?
? Od piwa, Marcin, od piwa?
Idąc przez las napotykają w oddali niedźwiedzia,
przerażeni w popłochu zaczynaja uciekać!!! niedzwiec za nimi...
nie patrząc przed siebie uciekają ile sił w nogach!!!
Tuż nie o podal Rosjanie rozbili "biwak" kocyk na trawce,
ogórki w słoiku, ognisko, kiełbaski... wódka jak to Rosjanie.
- Syneczku, co panu powiesz?
- Ty ch*ju!