Niestety nie tylko Pomorze ma ten problem - na południu Polski jest dokładnie tak samo, a miejscami nawet gorzej niż na zdjęciach. Niejednokrotnie widziałem śmieci tak stare, że aż pochłonięte cześciowo np. przez błoto nad brzegiem, przez co wyglądały jak naturalny krajobraz stawu czy jeziora. Przerażenie przychodzi dopiero po bliższym przyjrzeniu się i stwierdzeniu, że to nie wystający fikuśne korzeń, a otwarta puszka kukurydzy z kłębkiem poplątanej żyłki w środku. Dramat.
Komentarze (1)
najlepsze