Mam nadzieję że ktoś kiedyś zajebie jakiegoś znanego idiotę od marketingu/reklamy publicznie i dokładnie to opisze!!!
I stanie się sławny!!!
I będą bić mu brawo że przełamał jakieś tabu, jakąś barierę.
Bo chyba większości to przeszkadza...
I to będzie przełom i zaczną regulować ten "wolny rynek" codziennych rzygowin!
Kretyni od reklamy wmówili reklamobiorcom że im głośniej mówią, nieważne co, byle było słychać, to dobrze...
I że to zysk, dochód...
Może czas to zmienić???
Nosz kurwa ileż można?
Większość to tylko przeszkadzający chłam, u każdego homo sapiens sapiens wywołujący odruch wymiotny, a nie zachęcający do wyboru marki/wyrobu...
Dotyczy to wszystkiego, reklam w TV, radio (zwłaszcza dla mnie upierdliwi idioci), na billboardach, wszędzie...
Niech się ktoś obudzi...
Komentarze (1)
najlepsze