Niegdyś bardzo polecano mi Albanie. Podobno traktuje się tam turystów jak gości rodem ze starosłowiańskich zwyczajów, a kurs lokalnej waluty i dolara pozwala na tanie zakwaterowanie i wyżywienie. Problemem jest dojazd, oraz brak znajomości angielskiego przez większość mieszkańców.
Komentarze (1)
najlepsze