Klip z 22 maja tego roku z okolic Wolnowachy, na poludnie od Doniecka - ukrainskie odzialy (naszywki na mundurach i miejscowy slang), ostrzelane przez wlasne, ukrainskie helikoptery.
Nie ma cienia watpliwosci, ze to swoi, wynika to z rozmów - dowódca oddzialu po koniec dzwoni do swojej komendantury i prosi o wstrzymanie ognia...
To jest ten posterunek który ludzie Kołomojskiego rozstrzelali bo nie chcieli atakować cywili. Po egzekucji żeby zatrzeć ślady helikoptery armii ukraińskiej zrównanie miejsce ataku z ziemią. To jest "pierwsza krew" Ponoszenia na wschodzie Ukrainy. Do tej pory były tylko blokady kolumn i likwidacja ciężkiego sprzętu przez nieuzbrojonych cywili podczas blokad dróg dojazdowych do Słowiańska.
Komentarze (71)
najlepsze
Nie ma cienia watpliwosci, ze to swoi, wynika to z rozmów - dowódca oddzialu po koniec dzwoni do swojej komendantury i prosi o wstrzymanie ognia...