Mimo, że jestem kobietą to czuję się jak g*wno, bo mężczyźni zamiast ze mną prowadzić poważne konwersacje jedyne co robią to odprawiają tańce godowe. Ja chętnie bym im dała, ale sama 4,5 mld mężczyzn nie zadowolę, a jeśli nawet to po tym będę już za stara, żeby myśleć na tyle trzeźwo by poprowadzić z nimi w końcu dyskusję.
Czyli moja teoryja jest prawidłowa: kobieta w "worku" jest traktowana jak towar. Zakryte żony i przyszłe żony są elementem skromności mężczyzn gdzie nikt się nie lansuje i nie awanturuje w poszukiwaniu co raz to piękniejszej żony.
To tak jak by każdy maił taką samą elewację ale w środku gdzie obcy okiem nie rzuca był dopiero przepych wg własnych upodobań i możliwości. Można to też przyrównać do gry w zakryte karty gdzie wartość
Ja w bardzo prosty sposób tłumacze sobie te chusty i zakręcie twarzy. Po pierwsze są fankami Mortal Kombat a zwłaszcza Mileeny. A już bardziej poważnie to rozumiem że im bardziej są one brzydkie tym więcej zasłaniają. Skoro mają brzydkie włosy to je zasłaniają, skoro mają brzydkie ciało to noszą te ich szlafroki, skoro mają brzydką twarz mają chusty no i wyjątkowo brzydkie muszą jeszcze zasłonić oczy. Nie wiem czy one same decydują
Komentarze (100)
najlepsze
To tak jak by każdy maił taką samą elewację ale w środku gdzie obcy okiem nie rzuca był dopiero przepych wg własnych upodobań i możliwości. Można to też przyrównać do gry w zakryte karty gdzie wartość
No, ale jedno i drugie to Semici.
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_5ZGCwDo4jPjuKqfzEbwjvsrCVsOrm6j3.jpg
Pobierz