Wygrana dajmy na to 7 milionów. Po podatku 6.3 mln. Zakładam iż nie znam się na robieniu interesów. Te 1,3 przeznaczamy na dom, auto i pierwszy rok życia. Pozostałe 5 mln dajemy na lokatę oprocentowaną średnio 3.24% (po podatku Belki). To po roku mamy 162 tyś zł. Na miesiąc ponad 13 tyś. Ustalamy limit wypłat 6 tyś na miesiąc, reszta na kolejną lokatę. W ten sposób. niestraszna nam inflacja, a
@leon-san: Może biedy byś nie miał ale już przy 4 osobowej rodzinie jakiś wielkich wygód też nie, taki kapitał w banku by tylko marnował swój potencjał.
Jak pisałem. Wkładam na lokatę przy założeniu iż nie znam się na inwestycjach. Pamiętam kilka głośnych historii jak bank przydzielił takiemu złotemu klientowi doradcę inwestycyjnego. Kiedy inwestycje nie wypaliły to nie poczuwał sie, ten bank, do odpowiedzialności.
Notabene tu nie chodzi o zwrot kapitału tylko o wygodne życie do końca życia. Nawet gdyby nie uwzględniać odsetek, to te 5 mln, zużyłby po prawie 70 latach.
Jeżeli ktoś nie potrafi usiąść i chwile pomyśleć, to niech odłoży wygraną na nienaruszalne konto, na pół roku, aby się przyzwyczaić do myśli, że ma się takie pieniądze.
Komentarze (8)
najlepsze
Wygrana dajmy na to 7 milionów. Po podatku 6.3 mln. Zakładam iż nie znam się na robieniu interesów. Te 1,3 przeznaczamy na dom, auto i pierwszy rok życia. Pozostałe 5 mln dajemy na lokatę oprocentowaną średnio 3.24% (po podatku Belki). To po roku mamy 162 tyś zł. Na miesiąc ponad 13 tyś. Ustalamy limit wypłat 6 tyś na miesiąc, reszta na kolejną lokatę. W ten sposób. niestraszna nam inflacja, a
Jak pisałem. Wkładam na lokatę przy założeniu iż nie znam się na inwestycjach. Pamiętam kilka głośnych historii jak bank przydzielił takiemu złotemu klientowi doradcę inwestycyjnego. Kiedy inwestycje nie wypaliły to nie poczuwał sie, ten bank, do odpowiedzialności.
Notabene tu nie chodzi o zwrot kapitału tylko o wygodne życie do końca życia. Nawet gdyby nie uwzględniać odsetek, to te 5 mln, zużyłby po prawie 70 latach.
Jeżeli ktoś nie potrafi usiąść i chwile pomyśleć, to niech odłoży wygraną na nienaruszalne konto, na pół roku, aby się przyzwyczaić do myśli, że ma się takie pieniądze.