Dziś (10.03.2014) robiąc zakupy w Carrefourze zobaczyłem te czapki. Pan z informacji podziękował, zadzwonił przy mnie do kierownika i zgłosił problem - pełna profeska. Sam był zdziwiony, że coś takiego jest w sprzedaży. Jakąś godzinę później przechodząc koło sklepu stwierdziłem, że a wejdę zobaczyć czy je zabrali. Nic z tych rzeczy. Jak były tak są. Tym razem pani z recepcji tłumaczyła mi, że nic nie mogą bo... to zależy od centrali i tyle. Zresztą za bardzo nie wiedziała co jest złego w tych czapkach (smutne to było, dosyć młoda dziewczyna).
Trochę to dziwne, że mimo reakcji pierwszego pracownika nic z tym nie zrobiono.
Komentarze (32)
najlepsze
http://www.szczecin.po.gov.pl/index.php?H=8&kontrast=0
calosc: http://tinyurl.com/n8u3fyc
Skrot o co chodzi: http://www.lex.pl/czytaj/-/artykul/tk-pozwolil-na-wytwarzanie-symboli-komunizmu
i co najwyzej moga Ci zapisac masc na bol dupy...