Gwoli ścisłości: Nie popieram muzułmanów, nie podoba mi się, że się panoszą w Europie, że srają na zabytki i narzucają swoje przekonania, ale....
Jakby zacząć cytować niektóre ustępy z Biblii, które mówią o np. kobiecie mającej okres, to tez by się okazało, że nikt tego nie przestrzega. A te zasady miały sens w tamtych czasach, pozwalały na unikanie chorób i pomagały w zachowaniu higieny. Tak jak prawdopodobnie rozsądne było zakrywanie ciała przez
@novinha: Właśnie o to chodzi, jeśli wierzący utrzymują, że ich książki są święte (Koran - podyktowany przez archanioła do niepiśmiennego Mahometa, Biblia - napisana pod natchnieniem ducha świętego) to powinny zawierać treści uniwersalne, a nie np. rozwiązania problemów, które ludzkość wyeliminowała drogą rozwoju cywilizacyjnego. No bo takie powiedzmy obrzezanie może i miało jakiś sens dawniej, ale dziś nie ma. Stąd wniosek, że jesteśmy bardziej rozgarnięci niż Bóg, bo wymyśliliśmy lepsze
Identyczna rozmowa bylaby z pierwszym lepszym katolikiem na temat Biblii. Ostatnio poczytalem troche z ciekawosci i zaprosilem kilku znajomych katolikow na pogawedke o ich religii. Kiedy zaczalem czytac niektore wersyty z Biblii, efekt mnie zniszczyl ;]
Okazalo sie, ze wiekszosc katolikow wierzy w plotki - tak, plotki! Bo wierza w zaslyszane spod kosciola albo od prababci lub sasiadki "prawdy" zyciowe, ktore czesto z Biblia nie maja nic wspolnego lub wrecz sa przeciwienstwem Biblijnych zasad... Nikt, z ktorymi rozmawialem - a to sami tacy co kazda niedziela w kosciele - nigdy nie przeczytal Biblii samemu.
Na wiekszosc cytatow z Biblii tysiaclecia - zaprzeczali, ze takowe w ogole wystepuja - sugerowali wrecz, ze mam inna Biblie niz w jaka oni wierza;
Dokładnie. W biblii można znaleźć całe mnóstwo cytatów, które nawołują do rzeczy z dzisiejszej perspektywy nieakceptowalnych. Katolik chętnie wygrzebie muzułmaninowi brudy z jego księgi, a na podobne w swojej nie spojrzy już tak samo krytycznie lub po prostu odwróci wzrok i uda, że nie istnieją.
Oczywiście bardzo dobrze, że katolicy olewają najgłupsze czy najbardziej szkodliwe fragmenty ze swoich świętych ksiąg czy kazań swoich kapłanów. Tak samo dobrze, że olewają je niektórzy muzułmanie.
No cóż, ktoś kto sprasza znajomych po to, żeby sie z nich naśmiewać, zwłaszcza z ich wiary- jest zjebem.
@kukenkino: nie nasmiewac tylko calkiem powaznie i z pelnym szacunkiem porozmwiac na temat SENSU ich wiary. A to, ze tego sensu nie potrafili mi przedstawic a jedynie skrajny bezsens to nie moja wina.
Wszystkie jej argumenty upadły w 18 sekundzie filmu, moment w którym powiedziała że mogłaby zabić swojego rozmówcę, a następnie zmieniając zdanie krzycząc jak to islam jest religią pokoju.
@stefan-kowalski: Wydaje mi się że popełniasz zasadniczy błąd, traktując wiarę jak "prawdę". Nie lubię zgadywać, ale niech zgadnę - jesteś wierzący? Jeśli tak, to stanowisz właśnie podręcznikowy przykład utożsamiania się z jakąś grupą, co pokazuje:
nie wiem jak w Towoim wyimaginowanym swiecie ale w realnym jest tak ze tylko jedna wiara jest ta prawdziwa a rola czlowieka jest do tej prawdy dotrzec.
To fakt ten powoduje, że usprawiedliwiasz brak jakiejkolwiek możliwości wybrania tej "prawdy" drogą empiryczną, i zakładasz że w "realnym świecie istnieje jakaś prawdziwa i słuszna wiara". Nie ma na to jakiegokolwiek
@P3rkoZ_93: Jeśli musiałbym wybrać koniecznie jakąś wiarę, to byłby to buddyzm.
Teraz argument: Uważam, że każda religia, w której drogą do zbawienia i nagrody jest umartwianie się posty, celibaty,zakazy spowiedzi i wszelkie formy ograniczania radości z daru życia są durne. Buddyzm ma w sobie więcej docenienia, doskonalenia ciała i radości, oczywiście nie jest też pozbawiony wad, więc cieszę się, że jestem niewierzący.
Napisze dwa słowa. To co powyżej ludzie piszą jest prawdą (na ogół). Problemem jest coś innego. Po pierwsze chrześcijaństwo jest bardzo mocno scentralizowane. Nawet jeśli uwzględnimy tysiące małych odłamów ect. Na ogół mają jednego szefa szefów (czy to papież, czy to ktoś inny) który ustala zasady dla danego odłamu (katolicyzm, prawosławie, protestantyzm). Nadal jednak istnieje tysiące małych grup chrześcijan którzy traktują swoją religie niezależnie od tego co mówi głowa danego kościoła. A
@Sorbi: Jak można dzielić Islam na radykalny lub umiarkowany. Albo przestrzegasz Koran w całości albo nie jesteś muzułmaninem. Ta dziewczyna jest dobrym przykładem te Sury, które jej nie odpowiadają interpretuje na swoją korzyść i pokazuje jaki to islam jest religią miłości i pokoju. Szkoda tylko, że większość muslimów tego tak nie interpretuje, albo inaczej nie potwierdza tego swoim działaniem.
@MatiPatriota: Katolicy robią dokładnie to samo, przymykając oko na to co jest napisane w Starym Testamencie. Żydzi również dzielą się na ortodoksyjnych i wiele innych nurtów, które do religii podchodzą mniej dogmatycznie. Tak samo jest z Islamem. Dlatego patrzenie na każdego muzułmanina przez pryzmat radykalizmu jest samodzielnym fałszowaniem obrazu świata pod własne interesy na tle ideologicznym.
Hmm takie trochę to słabe. On nie ma za dużo do powiedzenia oprócz cytowania Koranu a ona tłumaczenia, że jest to księga którą można interpretować.... gdyby katolicy nie interpretowali tego co czytają w Biblii to też nie byłoby z ciekawie. On ma rację i ona ma rację. Jednak wolę jak muzułnanie wypowiadają się w ten sposób i interpretują Koran w tak łagodny sposób niż postępują kropka w kropkę z zapisami. To właśnie
Komentarze (183)
najlepsze
Jakby zacząć cytować niektóre ustępy z Biblii, które mówią o np. kobiecie mającej okres, to tez by się okazało, że nikt tego nie przestrzega. A te zasady miały sens w tamtych czasach, pozwalały na unikanie chorób i pomagały w zachowaniu higieny. Tak jak prawdopodobnie rozsądne było zakrywanie ciała przez
Okazalo sie, ze wiekszosc katolikow wierzy w plotki - tak, plotki! Bo wierza w zaslyszane spod kosciola albo od prababci lub sasiadki "prawdy" zyciowe, ktore czesto z Biblia nie maja nic wspolnego lub wrecz sa przeciwienstwem Biblijnych zasad... Nikt, z ktorymi rozmawialem - a to sami tacy co kazda niedziela w kosciele - nigdy nie przeczytal Biblii samemu.
Na wiekszosc cytatow z Biblii tysiaclecia - zaprzeczali, ze takowe w ogole wystepuja - sugerowali wrecz, ze mam inna Biblie niz w jaka oni wierza;
np.
Oczywiście bardzo dobrze, że katolicy olewają najgłupsze czy najbardziej szkodliwe fragmenty ze swoich świętych ksiąg czy kazań swoich kapłanów. Tak samo dobrze, że olewają je niektórzy muzułmanie.
@kukenkino: nie nasmiewac tylko calkiem powaznie i z pelnym szacunkiem porozmwiac na temat SENSU ich wiary. A to, ze tego sensu nie potrafili mi przedstawic a jedynie skrajny bezsens to nie moja wina.
Komus nie wiem po co ale katolikowi np. po to aby
A- 33% ludzi
B- 33% ludzi
C-
To fakt ten powoduje, że usprawiedliwiasz brak jakiejkolwiek możliwości wybrania tej "prawdy" drogą empiryczną, i zakładasz że w "realnym świecie istnieje jakaś prawdziwa i słuszna wiara". Nie ma na to jakiegokolwiek
Teraz argument: Uważam, że każda religia, w której drogą do zbawienia i nagrody jest umartwianie się posty, celibaty,zakazy spowiedzi i wszelkie formy ograniczania radości z daru życia są durne. Buddyzm ma w sobie więcej docenienia, doskonalenia ciała i radości, oczywiście nie jest też pozbawiony wad, więc cieszę się, że jestem niewierzący.