Chcesz się zabezpieczyć na starość? Zostań krwawym dyktatorem.
Końcówka życia dyktatora kojarzy nam się raczej z przerażonym Hitlerem w bunkrze niż z beztroskim staruszkiem umierającym wśród bliskich i pod opieką najlepszych lekarzy. To błąd. Dyktatorom niestraszne były reformy emerytalne, a zdecydowana większość z nich dożywała lat w spokoju i luksusie.
s.....2 z- #
- #
- #
- 2
Komentarze (2)
najlepsze
Pewnie mieli ale gdyby dyktatorzy byli bardziej przyjaźni obywatelom którymi rządzą to rządzili by tak do końca życia bo jeśli siejesz strach wśród obywateli to po pewnym czasie sam żyjesz w strachu - dyktatorzy mają to do siebie że po pewnym czasie dopada ich obsesja
@Bladi89: znałem (obecnie ś.p.) kogoś kto był tam rezydentem, za czasów Pahlawiego i tuż po rewolucji. Dziadostwo szybko dało znać o sobie i tak jest do dziś