Akurat Syria to pewien fenomen, kulturowa enklawa. Syryjczycy w niektórych zachowaniach prześcignęli nawet Europejczyków, tylko czy to coś znaczy w porównaniu z całą resztą arabskiego (zacofanego) świata?
Tutaj o fajnych, świecących majtkach z syryjskiego targowiska. ;]
Czekaj, czekaj. Zgodnie z tym co piszesz brak zacofania jest jednoznaczny z liberalna obyczajowoscia. Nikt tu nie mowi, ze w panstwach islamskich okazywanie uczuc na ulicy jest na porzadku dziennym. Ciezko mowic, ze Syria w jakimkolwiek stopniu jest bardziej postepowa "od nas". Ale w kazdym, nawet najbardziej "zacofanym" (jak to ujales) kraju zdarza sie, ze ludzie okazuja sobie uczucia publicznie. Nawet, jesli kulturowo przyjelo sie, ze sie tak nie robi. Mecze Omajjadow
1.odpowiedz jest już napisana- są na to inne miejsca i czas.
2. sama jestem dziewczyną i mam partnera od ponad 5 lat, więc te insynuacje nie mają sensu.
I naprawdę uważam że publiczne okazywanie miłości nie jest złe, tylko należy to robić z umiarem i kulturą. Nie jesteśmy pępkiem świata i niekoniecznie wszyscy muszą wiedzieć że partner lubi mizianie po szyi albo głaskanie po brzuchu...
Zgadzam się. Widoki intensywnie macających się małolatów na przystankach, pod sklepami (ba! szczególnie w miejscach typu dyskoteki czy puby) dla mnie też są niesmaczne.
Jednak akurat na zdjęciu będącym tematem wykopu, widok tej przytulającej się pary wydaje mi się sympatyczny. Jak dla mnie wygladają na zakochanych, a nie na chcących się bzykać tu i teraz, na oczach wszystkich ;)
Tam nie ma żadnej zazdrości. Nie może jej być ze strony kogoś, kto nakazuje innym ludziom chodzić ubranymi w czarnych workach. U tych po prawej jest już raczej tylko nienawiść która ich chroni przed ich własnymi uczuciami.
Ponadto nie ulegajcie pewnemu złudzeniu. Takie kontrastowe porównania są na rękę katolom. Wszak kosciólek katolicki to taki dobry bo nie ma nic przeciwko publicznemu całowaniu (przynajmniej oficjalnie) podczas gdy muzułmanie potepiają takie publiczne okazywanie uczuć,
"Keep your eyes wide open." - jeśli bardzo starasz się coś dostrzec, a jednocześnie nie jesteś zbyt spostrzegawczy, to "zauważasz" coś, co tak na prawdę nie istnieje, ulegasz złudzeniu. I później piszesz bzdury.
Komentarze (47)
najlepsze
muzulmanie tez moga i lubia sie rozerwac
Większość religii mówi: "jesteś wolny ale jeśli nie zrobisz tego idziesz do piekła" - czy to jest wolność?
Pytanie brzmi czy wszyscy robią to co chcą czy tylko odtwarzają pewne scenariusze, których zostali nauczeni?
wypadl orzel - masz plusa
Bo najlatwiej to jest generalizowac...
Tutaj o fajnych, świecących majtkach z syryjskiego targowiska. ;]
http://www.arabia.pl/content/view/292103/1/
1.odpowiedz jest już napisana- są na to inne miejsca i czas.
2. sama jestem dziewczyną i mam partnera od ponad 5 lat, więc te insynuacje nie mają sensu.
I naprawdę uważam że publiczne okazywanie miłości nie jest złe, tylko należy to robić z umiarem i kulturą. Nie jesteśmy pępkiem świata i niekoniecznie wszyscy muszą wiedzieć że partner lubi mizianie po szyi albo głaskanie po brzuchu...
Mam nadzieję że
Jednak akurat na zdjęciu będącym tematem wykopu, widok tej przytulającej się pary wydaje mi się sympatyczny. Jak dla mnie wygladają na zakochanych, a nie na chcących się bzykać tu i teraz, na oczach wszystkich ;)
Ponadto nie ulegajcie pewnemu złudzeniu. Takie kontrastowe porównania są na rękę katolom. Wszak kosciólek katolicki to taki dobry bo nie ma nic przeciwko publicznemu całowaniu (przynajmniej oficjalnie) podczas gdy muzułmanie potepiają takie publiczne okazywanie uczuć,
"Keep your eyes wide open." - jeśli bardzo starasz się coś dostrzec, a jednocześnie nie jesteś zbyt spostrzegawczy, to "zauważasz" coś, co tak na prawdę nie istnieje, ulegasz złudzeniu. I później piszesz bzdury.
edit akurat ten co dodal ten wykop raczej nie jest "katolem"