ja nie chodze po trawnikach.... omijam je szerokim łukiem zwłaszcza w mieście... co do lini chodnika nie mam odchyłów ale zastanawiam sie jak sobie radzą z brukiem ci co linie omijają
Ja zawsze zrywam etykietkę z browara, ZAWSZE! :) Naprzemiennie chodzę po liniach na chodniku, omijam je bądź idę tylko po krawężniku. Jeśli jadę z kimś autem za pasażera to liczę słupki przy drodze (te z kilometrami). Do smarowania masła używam tylko noża z wzorkiem w kratkę, jak już muszę wziąć inny to się dziwnie czuję :)
Komentarze (11)
najlepsze
(Teraz już za późno na jej zdejmowanie ;P )