Mieszkałem kiedyś w starej kamiennicy, chodząc z mamą na strych wieszać pranie podziwiałem zawsze starego konia na biegunach, który stał tam jeszcze od przedwojennych czasów. Wyglądał jak kopia prawdziwego konia, nawet grzywa i ogon sprawiały wrażenie jakby były z prawdziwego końskiego włosia. Były tam też stare meble, solidne szafy, maszyna do pisania, której nie powstydziłoby się niejedno muzeum, pełno obrazów i w ogóle masa rzeczy przedwojennych właścicieli. No i któregoś pięknego dnia
Dostałem całą kolekcję podobnych książek po wujku począwszy od Crowleya, różnych magicznych "ksiąg", tao te ching, indyjskich pismach, skończywszy na kabale, książkach o rozwoju umysłu, podręcznikach eksterioryzacji i jeszcze innych różnych :D
Komentarze (44)
najlepsze
Najlepiej by było, gdybyś poświęcił czas i zeskanował te książki.
chętnie wrzuciłbym, ale pdf ma wiele ponad 300 mega(wybrałem skanowanie 200dpi) a ja mam internet z uploadem 10kb/s(radiówka)
nie myślałem, że ten pdf będzie aż tak obszerny
Komentarz usunięty przez moderatora